XL [Koniec]
𝚂𝚎𝚛𝚐𝚒𝚘 𝚁𝚊𝚖𝚘𝚜
- No i w tedy poszedłem do PSG, a potem to się samo potoczyło. Wspólne mieszkanie, ślub, dziecko, koniec kariery.. - skończyłem w końcu swoją opowieść, a Iker dopił kolejną herbatę. - Mieliśmy piękne życie - Hiszpan na mnie spojrzał.
- Ty, Panie spierdole wszystko, nie wypowiadaj się - Casillas pogłaskał Cię po głowie. - Ja miałem w tej histoii najgorzej - skrzyżował ramiona. - Wiesz, jak ciężko było z tobą wytrzymać i patrzeć na to, jak cały czas coś zjebujesz? - wywalił ramiona do góry. - Już nawet modlitwy nie pomagały, musiałem chodzić do psychologa! - popatrzyłaś się na swojego cudownego wujka.
- To może wujek też opow.. - nie dokończyłaś, bo wujek wziął telefon i jak najszybciej opuścił pomieszczenie.
- Pewnie nie chce wracać do tej traumy - Lukita pocałował mnie w skroń. Jesteście moimi dwoma słodziakami.
♥ﮩ٨ـﮩﮩ٨ـﮩﮩﮩﮩـ٨ﮩﮩـ٨ﮩ♥
Tak nie będzie 3 części, bo Iker uciekł, a mi definitywnie nie chce się tego pisać po raz 3. W końcu to skończyłam i jestem z siebie dumna.
Dedykacja dla weheartsolar 🤍
Będzie kolejna książka o nich, bo mam już okładkę, ale na pewno nie teraz, choć znając mnie..
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro