Część 4/?
Zawiera sceny 18+ :>
Wszyscy spojrzeli na niego i uśmiechnęli się lekko. Dawid zajrzał do pokoju
- Tylko was sprawdzam, co robicie?
- Rozmawiamy sobie, niedługo będziemy oglądać serial - powiedziała Alya
- Okej, nie będę wam przeszkadzał - chłopak wyszedł z pokoju i poszedł do swojego pokoju
Po kilku godzinach, gdy na dworze było już ciemno, Gabryś wszedł do domu i odetchnął z ulgą
- Wreszcie w domu - poszedł do kuchni i wyciągnąć z lodówki coś do jedzenia
- Już wróciłeś? - Natahlie podeszła do niego
- Ta, wkońcu - usiadł przy stole, a Nathalie podała mu wodę po czym usiadła obok niego
- I jak poszło?
- Wszystko było idealnie, tylko długo zajęły nam przygotowania - Gabriel wypił wodę i spojrzał na Nathalie - czemu jeszcze nie śpisz? Zaraz będzie 23:00 ..
- Właśnie miałam iść spać gdy zobaczyłam że parkujesz - spojrzała w kierunku drzwi i zobaczyła Dawida. Gabriel również go zauważył
- Hej młody - mruknął
- Część Gabi - podszedł bliżej
- To ja was zostawię - Nathalie rzuciła Dawidowi wkurzona spojrzenie i wyszła do swojego pokoju. Chłopak mruknął i spojrzał na Gabriela
- Masz ochotę się czegoś napić ? - Wyciągnął whiskey zza pleców
- Chętnie - Gabriel wstał - ale w moim pokoju - zaczął iść w stronę pokoju gdy zobaczył Adriena z Marinette na korytarzu
- Jeszcze nie śpicie? - zapytał Dawid z trochę znudzonym tonem
- Marinette miała zły sen, poszliśmy na balkon aby złapać trochę świeżego powietrza
- W porządku - Gabriel pomasował głowę syna i wszedł z Dawidem do swojej sypialni zostawiając dwójkę nastolatków samych na korytarzu
- Więc? Daj to whiskey - Gabriel wyciągnął kieliszki, a Dawid nalał do nich whiskey
- Musisz być zmęczony - Dawid zaczął pić
- Trochę, ale od jutra biorę wolne, za 2 dni lecimy na Hawaje - wziął kieliszek i wypił cały - uhhhhgg
- To wspaniała wiadomość - Dawid zaczął pić więcej
- Mhm - Gabriel usiadł przy biurku i również zaczął pić więcej
Dawid podszedł do niego od tyłu i położył dłonie na jego ramiona
- Może Cię pomasować ?
-Mhhh.. niech będzie - Gabriel zdjął z siebie marynarkę i srebrną kamizelkę - tylko bez wygłupów
- Ja i wygłupy? Coś ty ~ - zaśmiał się i zaczął masować plecy Gabrysia - zmęczony jestem
- Oh naprawdę ? Ciekawe czym, leżeniem na kanapie?
- Nie głuptasie, trochę ogarnąłem twój pokój gdy Cię nie było, miałeś straszny bałagan
- Mmmhh.. biedny chłopczyk - Gabriel wypił jeszcze jeden kieliszek - To może ja Ci pomogę odpocząć ~
Dawid spojrzał na Gabriela i zarumienił się gdy zobaczył, jak on na niego patrzy
- W jaki sposób proszę pana - uśmiechnął się złośliwie, a Gabriel wstał i usiadł na łóżku w rozkroku
- Chodź, a się przekonasz - oparł plecy o łóżko i pokazał palcem, aby Dawid usiadł między jego nogi. Chłopak mruknął i podszedł bliżej po czym usiadł tam gdzie Gabriel mu kazał. Oparł plecy o jego klatkę piersiową
- Teraz siedź, i nie waż się ruszyć - Gabryś zaczął rozpinać spodnie Dawida i położył brodę na głowę młodszego chłopaka
- Nie ma tak łatwo daddy - chłopak spojrzał w górę na Gabriela
- Oj nie martw się, będzie Ci dobrze, a jeśli będziesz grzeczny to dostaniesz swoją nagrodę
- Podoba mi się - mruknął i spojrzał na rękę Gabriela która pomału zsuwała się pod jego bieliznę - mmmhhh ..
Agreste wziął w dłoń twardy członek Dawida i przejechał palcem po jego czubku, co wywołało dreszcze u chłopaka
- Jeśli nie będziesz jęczał, dostaniesz nagrodę - Gabryś pocałował szyję Dawida i zaczął go masturbować szybkimi ruchami dłoni, a drugą dłonią zaczął odpinać swoją koszulkę.
Dawid robił wszystko aby powstrzymać jęki, sapnął od czasu do czasu lecz kiedy poczuł że jest blisko dojścia zaczął lekko drżeć
- Gabriel ja zaraz... Mhhh.. - mówił chwiejnym głosem gdy poczuł jak Gabriel przyspiesza ruchy
- Ty co? Kochanie ~ ? - Mężczyzna mruknął głośno i spojrzał w dół na chłopaka
- Już blisko.. - Dawid zakrył usta dłonią jak najmocniej umiał gdy poczuł że zaczyna tryskać tak mocno jak nigdy dotąd. Wygiął się do tyłu i oddychał dość szybko, znów oparł się o Gabriela i jęknął gdy się uspokoił
- Zasługujesz na nagrodę - Gabryś siedział w tej samej pozycji i spojrzał na niego - możesz zrobić z mną co zechcesz
Dawid zaniemówił i pomyślał przez chwilę, na jego twarzy pojawił się szyderczy uśmiech
- Wszystko ? - Wstał i zdał z siebie wszystko po czym wziął pas od spodni i podszedł bliżej Gabriela. Gdy tylko zobaczył pas w dłoni chłopaka, złączył kolana ze sobą
- Chcesz mnie bić po jajach tym pasem czy coś - warknął
- Oh nie tatusia - rozebrał koszule Gabriela i mruknął - podnieś ręce
Gabriel rzucił mu pytające spojrzenie ale zrobił to o co prosił. Dawid przywiązał dłonie Gabriela do łóżka i spojrzał na niego - uwierz mi, będzie Ci się podobać - zaczął całować tors kochanka i zdjął pas z spodni Gabriela - to też się przyda - zawiązał pas wokół szyi Gabriela, tak aby go nie dusić i złapał za jego koniec. Drugą dłonią zaczął zdejmować legendarne czerwone rurki z Gabriela i zostawił go w samych bokserkach
- Widzę że za dużo porno oglądasz - Gabryś spojrzał na niego i lekko się przyciągnął
- Możliwe, ale widzę że Ci się podoba - Dawid złapał twardy członek Gabrysia przez bokserski i zaczął go pieścić - czyż nie?
- Zamknij się, bo się rozmyśle
Dawid zdjął bokserki Gabrysia i usiadł na nim w rozkroku. Wziął do ręki jego członek i włożył go całego w siebie
- Ahh - Dawid próbował się dostawać - Chłopie skoro ty jesteś taki wielki, w rozmiar i wzroście, to boje się twojego starego - zaczął wolno ujeżdżać Gabrysia i stęknął
- Nie obchodzą mnie jego rozmiary, a jeśli chodzi o wzrost, ojciec miał 2 metr 18 cm, a matka 1 metr 97, lecz nawet bez względu na jego wzrost się go boje - sapnął i próbował ruszyć dłońmi lecz pas skutecznie mu to niemożliwił
- Kawał baby z twojej starej - odchylił się do tyłu i zaczął poruszać się trochę szybciej - mhhh
Dawid pociągnął szyję Gabriela do przodu pasem i zaczął go całować. Gabryś zamknął oczy i próbował ruszyć biodrami gdy czuł że zaczyna dochodzić - Szybciej młody - warknął na niego, a Dawid wykonał polecenie i zaczął ruszać się jeszcze szybciej gdy nagle wydał głośny pisk gdy poczuł gorące nasienie w jego dupci. Wstał i uwolnił Gabriela po czym położył się obok niego
- O boże.. czuje to w sobie
Gabriel jęknął cicho i spojrzał na niego
- I jeszcze nie raz poczujesz - mruknął, a Dawid uśmiechnął się do niego złośliwie
Gdy Gabriel miał już kontynuować, usłyszał pukanie do drzwi.
😏
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro