20
W szkole
Idę sobie korytarzem z Bartkiem, Amelką i kimś tam jeszcze. Idziemy, idziemy i nagle widzimy Wojtka, który trzepie rękami o uszy (nie wiem jak to inaczej ująć) stojąc przy jakiejś szafce, na której był narysowany iluminati i patrząc na ten rysunek. Zaczynamy sę śmiać z sytuacji, a Wojtek wkurzony idzie do klasy.
Ja do Bartka i Maćka: On się kontaktuje z iluminati. Chyba jest członkiem grupy iluminati
Oni: Ha, ha, ha!
I później narysowałam rysunek, na którym Wojtek komunikuje się z iluminati.
Heh. Naprawdę nie wiem czemu on to zrobił :D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro