Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XVI

𝚂𝚎𝚛𝚐𝚒𝚘 𝚁𝚊𝚖𝚘𝚜

Moje pierwsze spotkanie z tym całym Robertem Lewandowskim nie było jakieś kurwa zajebiście przyjemne. Jadłem jego pierogi, które w chuj mi zasmakowały, a on nagle wszedł do kuchni i zaczął drzeć na mnie pizde.

- TY KURWO TO MOJE - darł się jeszcze, ale w sumie to go nie słuchałem. Powoli się podniosłem i skierowałem się w stronę Polaka. Przycisnąłem go do ściany i patrzyłem morderczym wzrokiem w jego oczy. - Ale słuchaj.. jak tak pierogi bez wódki.. nie trzeba mnie zabijać.. - wyjąkał cicho. Karim wbiegł do kuchni, wykrzykując imie Lewandowskiego.

- Liebhaber! Komm zurück!¹ - wydarł się łamanym niemieckim. Zabrał ręce z Polaka i położyłem je na najmilszej rzeczy na jakiej mogłem, był to sam Luka, który w gruncie rzeczy, rzeczą nie był. Zrobiłem to, żeby raz na zawsze zakomunikować mu, że Chorwat jest mój. Luka tylko się uśmiechał. Lewandowski oparł głowę o ramie Benzemy, który lekko objął go rękami.

- Mówiłeś o wódce? - odezwałem się kończąc jeść pierogi. - Swoją drogą bardzo dobre - uśmiechnął się szeroko do Polaka, który tylko zadowolony pokiwał głową. No trzeba się integrować nawet z największym ścierwem.

- Widzisz Benzema on zna się na dobrym jedzeniu! - wykrzyczał Robert, a Karim przewrócił oczami. Ten to by żarł ciągle te bagietki. Modrić mówił mi, że też próbował pierogów i bardzo je chwalił. - Tak mówiłem o wódce - pokiwałem głową.

- Może Lukita to nie, ale ja chętnie bym się kiedyś napił polskiej wódki! - wykrzyczałem, a Bale wychylił się z pokoju. Za nim można było zobaczyć sylwetkę Pepe.

- Tak się składa, że mam swoje źródła i nawet mam kilka butelek.. - powiedział Walijczyk. Dopiero niektórzy wytrzeźwieli, a znowu byliśmy pijani. Pepe chwilę po tym znowu zajął się zaspokajaniem swoich potrzeb na biednym, choć nie biednym, golfiście.



¹Kochanek! Wracaj!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro