Część 9/?
UWAGA
ZAWIERA SCENY SAMOOKALECZENIA I SCENY 18+ 🧚♀️
Gabriel wyszedł na balkon i zadzwonił do teścia
- Halo?
- Gabriel, dobrze że dzwonisz
- Dlaczego on mnie szuka.. ja nie chcę.. znów..
- Spokojnie, policja go szuka, znów go widziano pare minut temu, złapią go
- Oby..
- W tym czasie -
Nathalie obudziła się i spojrzała na zegarek, była 01:00, słyszała że Gabriel rozmawia z kimś przez telefon, więc postanowiła mu nie przeszkadzać. Nagle usłyszała pukanie do drzwi. Wstała i ubrała na siebie szlafrok. Gdy otworzyła drzwi ujrzała Dawida
- Oh to ty.. Gabriel śpi?
Nathalie cofnęła się i odwróciła wzrok
- Rozmawia z kimś przez telefon
- Możemy porozumiewać?
- Myślę że nie mamy o czym..
- Proszę..
Nathalie niepewnie wpuściła go do środka
Dawid zamknął drzwi i spojrzał na nią
- Chciałbym Cię przeprosić.. wiem że nie powinienem tego robić i nic mnie nie usprawiedliwia.. nie chciałem Cię do tego zmuszać.. po prostu nastraszyć..
Nathalie spojrzała na niego
- W porządku.. ale nie rób tak więcej
- Obiecuję - uśmiechnął się i spojrzał na nią - mam propozycję..
- Dla mnie?
- Tak.. bo widzisz.. wiem że kochasz Gabriela.. a on też coś do Ciebie czuję .. co powiesz abyśmy.. wiesz.. byli wszyscy razem?
Nath spojrzała na niego
- Masz na myśli... Trójkąt?
- Coś w tym stylu.. tak
Nathalie spojrzała na niego i pomyślała przez chwilę
- To nie jest głupie..
- Oboje będziemy mieli Gabrysia dla siebie - zaśmiał się
- Najpierw musimy zapytać Gabriela, co o tym myśli
Nagle usłyszeli głośny huk i płacz
- Co to-
- Gabriel?! - Dawid podbiegł do zamkniętych drzwi łazienki i zapukał - Gabe co się stało
Nathalie podeszła bliżej drzwi i przyłożyła do nich ucho
- On płacze i.. stęka?
Dawid otworzył drzwi, a to co zobaczył mroziło krew w żyłach
Gabriel, leżący na podłodze, z pociętym nadgarstkiem, cały zapłakany
- BOŻE GABRIEL - Nathalie podbiegła do mężczyzny i złapała za jego dłoń - Co się stało ?!
Gabriel zakrył twarz drugą dłonią i zaczął płakać głośniej
- On wrócił! ..... ja nie chcę .. nie chce aby mnie znalazł..
- O czym on mówi - Dawid spojrzał na Gabriela i zaczął szukać czegoś po swoich kieszeniach
- On mówi o jego ojcu.. - Nathalie wyciągnęła z apteczki bandaże
- Oo.. teraz już rozumiem.. czekaj! Masz - podał jej małą butelkę z ziołami - polej mu tym rany, powinno być lepiej - Dawid przykucnął obok Gabriela - to może trochę boleć.. - przytulił go i spojrzał na Nathalie - Teraz
Natahlie zaczęła lać zioła po ranach Gabriela, a on zaczął szarpać się z bólu
- PIECZE
- SHHH... Wiem.. zaraz będzie .. po wszystkim - Nathalie nałożyła bandaż na jego nadgarstek i przytuliła go z Dawidem
- Wszystko będzie dobrze..
Dawid i Nathalie pomogli mu wstać i położyć się do łóżka
Gabriel drżał i zamknął oczy. Natahlie położyła się po jego lewej stronie, a Dawid po prawej i przytulił go
- Spokojnie Gabe.. nikt Cię nie skrzywdzi..
Po kilku minutach uspokajania, udało im się zasnąć
Kiedy Dawid obudził się rano, zobaczył że Natahlie już wstała, i z tego co słyszał rozmawiają na zewnątrz z Adrienem, spojrzał na Gabriel.
- Śpisz?
- Mhm.. nie - Gabriel otworzył oczy
Dawid przytulił go i pocałował w policzek
- Jak się czujesz?
- Lepiej.. ale .. zdenerwowany
Wtedy do pokoju weszła Nathalie
- Adrien poszedł z ochroniarz do swojego kolegi z pokazów, spędza cały dzień razem
Gabriel kiwnął głową
- W porządku, niech tylko dzwoni do mnie co jakiś czas
Nath usiadła na łóżku obok Gabriela
- Słuchaj.. może to nie jest odpowiedni moment.. ale Dawid ma dla Ciebie propozycje
- Jaką? O co chodzi - Gabriel spojrzał na Dawida i usiadł
- Umm.. no bo.. - Nath spuściła wzrok i westchnęła - Ja się w Tobie zakochałam
I.. Dawid pomyślał o tym..
- Czy zgodzisz się na trójkąt - Dawid dokończył niepewnym tonem
Gabriel spojrzał na nich dwoje i bez słowa złamał ich za ręce
- Kocham was.... Więc.. tak zgadzam się
Dawid mruknął i uśmiechnął się złośliwie do Nath
- Pomożemy Ci się odstresować
Nathalie również się uśmiechnęła i usiadła na kolana Gabriela i zdjęła swoją koszule nocną pod którą nic więcej nie było
Gabriel zarumienił się mocno i spojrzał na nią
- Nath..
Dawid podszedł do niej od tyłu i złapał za jej piersi
- Ktoś się podniecił - Dawid spojrzał na Gabriela i mruknął
- A żebyś wiedział - Gabriel zaczął całować szyję Nath i zdjął swoją koszulkę, został w samych bokserkach. Dawid rozebrał się do naga i podszedł do Nathalie
- Masz ochotę mała? Hehe ~
Nathalie uśmiechnęła się do niego złośliwie i złapała członek Dawida
- Jasne dzieciaku - zaczęła lizać jego członek, gdy Gabriel w tym czasie rozebrał ją do naga i rozchylił jej nogi
- Zobacz Dawid, nasza Nath już jest mokra - po czym zaczął lizać jej łechtaczkę, a ona zaczęła jęczeć
Dawid sapnął i włożył członek do jej gardła, a Gabriel zaczął lizać i pieścić jej cipkę jeszcze szybciej
- Mhhhh Nath ~ kocham twój smak - wtedy zdjął bokserki i pokazał jej dużego i masywnego członka - Myślę że mój kolega będzie się w tobie dobrze czuł
Nathalie spojrzała na niego i wyciągnęła członek Dawida z ust, lecz dalej go masturbowała
- Duży..
Gabriel nachylił się w jej stronę
- Nie bój się, będę delikatny - Wszedł w nią powoli i złapał ją za uda. Nath zaczęła jęczeć i próbowała dostosować się do rozmiaru Gabriela
- Oh Gabryś ~
Dawid podszedł do Gabriela od tyłu i przyłożył członek do jego odbytu
- Zaraz Gabriel będzie słodko jęczał ~
Gabriel spojrzał na niego i zaczął powoli ruszać się wgłąb Nath. Dawid złapał Gabrysia za biodra i wsunął członek do jego dupci, a Gabriel cicho stęknął i pochylił się do przodu aby pocałować Nath.
- Oh Gabriel ~ mmhhh ~ mocniej
- Oj nie musisz powtarzać - Gabriel złapał jej uda jeszcze mocniej i zaczął penetrować ją z całej siły
- Gabryś spokojnie, nie bądź taki agresywny, zaraz ja Ci pokażę co to oznacza mocne rżnięcie - Po czym Dawid oparł ręce na ramionach Gabrysia i zaczął wkładać mu maksymalnie głęboko. Nath owinęła nogi wokół Gabriela i jęczała głośnej z każdym ruchem Dawida i Gabriela.
- Gabe ja chyba zaraz.. - Nath nie była w stanie skończyć zdania gdy poczuła że Gabriel kładzie dłoń na jej łechtaczkę i zaczyna masować w tym samym czasie gdy jest w niej
- Tak kochanie, widzę że jesteś blisko, dlatego trochę Ci pomogę - Gabriel zaczął masować jej łechtaczkę szybkimi ruchami i jęknął cicho gdy poczuł jak Dawid rusza się w nim coraz głębiej. Nagle Nath złączyła uda ze sobą i zaczęła dostawać silnego orgazmu co wywołało u niej głośne jęki, a jej cięło wygięło się w łuk
- Jak ty słodko jęczysz Nath ~ sprawmy aby Gabriel tak słodko jęczał - Dawid uśmiechnął się złośliwie
Gabriel wyciągnął szybko członek z Nath co dość trochę ją zdziwiło
- Czemu wy- - nie skoczyła dokończyć zdania gdy zobaczyła że Gabriel zaczyna tryskać na jej brzuch i odchyla się trochę do tyłu
- Abyś nie urodziła mi bachora - zaśmiał się i jęknął
Nath wstała i zaczęła całować klatkę piersiową Gabrysia - Teraz ty trochę pojęczysz
- Powodzenia
Dawid uśmiechnął się złośliwie i pokazał gestem Nath co ma zrobić, a ona zaśmiała się złośliwie, gdy podeszła do Gabrysia.
Dawid ruszył nim lekko aby podszedł do stołu i oparł o niego dłonie. Nath stanęła na kolanach przed Gabrielem i zaczęła lizać jego członek, a Dawid specjalnie zwolnił tempo
- Mhhhh - Gabriel spojrzał w dół na Nath i znów zaczął cicho jęczeć. Kobieta zaczęła obciągać go w dość wolnym tempie.
Dawid stęknął i pochylił się do pleców Gabriela
- Jestem blisko.. - zaczął tryskać w Gabriela, a on jęknął.
Dawid wyszedł z Dawida, a Nath wstała
- Czy czujesz się odstresowany? - Nath zapytała z złośliwym uśmiechem
- Tak, i wyruchany - mruknął
- W takim razie, chodźmy się ogarnąć i coś zjeść, chyba że Nath ma ochotę nas zjeść - Dawid uśmiechnął się do niej
- Chętnie ale może kiedy indziej
Dawid i Nathalie poszli do łazienki, a Gabriel został chwilę na zewnątrz bo sprawdzał czy jego teść nic nie pisał.
Wtedy do pokoju wszedł Adrien
Więc mamy trójkącik 😏 nie dziękujcie za laga mózgu 🧚♀️ kolejna część jutro
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro