Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Walter & Borek

—Walterek? Walterek?! Już ja ci dam Walterek ty zakichany korku!—krzyczał zdenerwowany dyrektor Pucharu Świata—Sądzisz, że kim jesteś, żeby się tak do mnie zwracać?! Myślisz, że uda ci się zastąpić mojego Mirana?! Liczysz, że podlizując się, dasz radę zająć jego miejsce?! Twoje niedoczekanie!—wrzeszczał niemal czerwony ze złości Walter Hofer, cesarz wiatrów, pan skoczni narciarskich, a prywatnie niepoprawny romantyk—Nawet nie licz, że następnym razem jakoś cię wybronię przed Wernerem i resztą wściekłych trenerów jak puścisz kogoś tak, jak my z Miranem Małysza! Ba! Pomogę im zrobić z ciebie krwawą plamę! No i co masz taką rozdziawioną gębę?!

—No bo szefie, ja nie chciałem szefa urazić. Szef kazał mi przeczytać co tam jest na tej kartce to czytam—drżącym głosem odezwał się Sedlak

—No i niby co jest napisane dalej, ty lektorzyno od siedmiu boleści! No już, czytaj!

—"Walterku, najdroższy przyjacielu. Tęsknię. Nie wyżywaj się za bardzo na moim zastępcy, wiesz przecież, że kiedy tylko Jurij przestanie skakać wrócę do ciebie. Ja też nie mogę się doczekać puszczania Polaków z huraganami w plecy. Całuski, twój Miran"—trzęsąc się jak osika przeczytał Czech

—Ma rację, już niedługo cię tu nie będzie, korek. Tym razem ci daruję, bo to list od Mirana. Ale następnym razem już nie będziesz miał tyle szczęścia...—Austriak wyrwał Borkowi pocztówkę i grożąc mu palcem oddalił się w milczeniu spoglądając na apostrofę "najdroższy przyjacielu"
________________
Sama nie mogę w to uwierzyć, ale wrzuciłam coś e terminie! I to jeszcze przed wschodem słońca! Ależ nie musicie mnie oklaskiwać, cała przyjemność po mojej stronie 😂

Miłego dnia wszystkim czytającym

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro