Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Simon & Sepp

Igrzyska olimpijskie w Korei Południowej. Coś, na co mieszkańcy tego kraju czekali od dawna. Ja też na to czekałem. Duża część kibiców wierzyła, choć z lekkim uśmiechem na ustach, w to, że w tak zwanym "cyklu ośmioletnim" obronię dwa złota. Sam bardzo tego chciałem, ale wiedziałem, że nie mam formy. Było dużo zawodników sporo mocniejszych ode mnie, co niezbyt mnie martwiło. Chciałem przede wszystkim wystartować i dobrze się bawić oddając dalekie skoki. Dzień po kwalifikacjach odbyła się ceremonia otwarcia. Ze wzruszeniem maszerowałem w grupie szwajcarskich sportowców zdeterminowanych, by walczyć o medale. Skoczkowie swoją rywalizację zaczęli już dzień później. Z niecierpliwością czekałem żeby w końcu oddać swój skok. Pierwszy był niesamowity. Nie mogłem się powstrzymać i pokazałem kibicom jak bardzo się cieszę. Druga próba jednak była koszmarem. Stałem przy belce długo. Co rusz zapalało się żółte światełko, które zmuszało mnie do wejścia na belkę. Było zimno. Wiał przejmujący wiatr, aż w końcu poczułem na ramionach ciepły kocyk. Sepp starał się mnie rozgrzać przez pocieranie ramion i klatki piersiowej. Było to dziwnie przyjemne, ale nie pobudzało tak jak bym chciał. Zakląłem czując, że moje mięśnie robią się coraz bardziej zastane. Ponownie kazali mi wejść na deskę. Zapaliło się zielone. Trener machnął chorągiewką, więc odepchnąłem się od belki. Niesiony podmuchami silnego wiatru leciałem daleko. Mimo że nie osiągnąłem powalającej odległości byłem szczęśliwy, że bezpiecznie wylądowałem. Podliczono moją notę. Była wysoka, dzięki czemu doszedłem do jednego wniosku:

-Mistrz olimpijski wraca do formy sprzed lat

________________
To już zdecydowanie fajniejsze, moim zdaniem. Napisane pod wpływem tego "cudownego" zdejmowania z belki. Oprócz tego natkniecie się tu w przyszłości na znacznie więcej historyjek inspirowanych sezonem. Ktoś ma może jakiś patent na motywację? Bo tak już któryś tydzień nie mogę nic napisać :/

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro