Pilch & Wąsek
—Paweł, zróbmy coś.—jęknął Pilch wstając z łóżka, na którym spędził bite pół godziny od powrotu z kolacji
—Okej, co proponujesz?—spytał Wąsek odkładając telefon na szafkę nocną i spoglądając na chodzącego po pokoju przyjaciela
—Wymyśl coś.—poprosił siostrzeniec Małysza i z powrotem padł na łóżko wyraźnie znudzony
—No nie wiem, możemy zagrać w coś na Messengerze, na przykład zaprosić Mariusa i Clemensa do Chińczyka.—zaproponował, ale Tomek gwałtownie pokręcił głową w geście zaprzeczenia
—Odpada. Nic na telefonie czy innym sprzęcie elektronicznym. Wysiadają mi oczy, szkoda było by zmęczyć je jeszcze bardziej, zwłaszcza że w chciałem dzisiaj obejrzeć z tobą w nocy jakiś film.—uzasadnił
—No to może państwa - miasta? W to można grać na papierze, a na dodatek rozwija mózg.—Paweł podał kolejną popularną grę
—Z moimi ocenami z geografii? Rozjechałbyś mnie jak zawsze.—zaśmiał się
—To co powiesz na wisielca?—zrezygnowany Wąsek już szykował się do sięgnięcia po telefon, kiedy jego towarzysz energicznie pokiwał głową
—Tak, tego mi było trzeba. Wyżyć się w pokojowy sposób, krzywdząc przy tym tylko jedną rodzinkę patyczaków.—pokiwał z aprobatą Polak, po czym wręczył koledze kartkę w kratkę i długopis—Zaczynaj
Paweł zrobił zamyśloną minę, kiedy sondował zakamarki swojej pamięci w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego słowa, a kiedy uśmiechnął się podstępnie wiadomo było, że za chwilę gra się rozpocznie. Nastolatek narysował jedenaście kratek i pokazał współlokatorowi.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
—Kategoria?
—Rzeczownik. W sumie nie mam pojęcia, gdzie można by to zakwalifikować. Nie jest to ani zwierze, ani roślina, ani przedmiot, jeśli ci to pomoże.—stwierdził po namyśle
—Dobra, zacznijmy od A.—Paweł odznaczył wspomnianą literę na samym końcu wyrazu i dwa razy w środku
_ _ A _ _ _ _ A _ _ A
—Nawet nieźle—powiedział dumny Pilch—O.—Pierwsza kreska w drodze do powieszenia została postawiona—No to może... U?—zaproponował mniej pewnie i znów nie trafił—Co nam tam jeszcze z samogłosek zostało? O, wiem, I.—ponownie nie trafił, a na jego twarzy wymalowała się rezygnacja—E?—zaproponował zrezygnowanym głosem, a kiedy pierwsza kratka się zapełniła uśmiechnął się tryumfalnie—Nie ma tragedii, jeszcze żyję
E _ A _ _ _ _ A _ _ A
—No dobra, to teraz niech będzie B.—jego uśmiech osłabł gdy zamiast pełnej kratki dostał kolejną kreseczkę—K?—znów spudłował—A, b, c, d, e, f, g... Wybieram G!—zdecydował po szybkim przestudiowaniu alfabetu jednak ponownie nie udało mu się nic zgadnąć—Dobra, Tomek, skup się. A, b, c... C jeszcze nie było!—oznajmił odkrywczo i z wielkim uśmiechem patrzył na wypełniane luki
E _ A _ C _ _ A C _ A
—Już mi trochę lepiej, zostało tylko pięć, czyli jestem za połową. No to teraz może P.
E _ A _ C _ P A C _ A
—Mamy dwa razy C... To może Z?—tym razem Wąsek nie dopisał ani jednej literki
—Zaraz będziesz wisieć.—skomentował z uśmiechem, a Pilch pokazał mu w odpowiedzi język
—Jeszcze zobaczymy. Stawiam na J, jak jedzonko.—zaśmiał się sportowiec
E _ A _ C _ P A C J A
—Ha, idzie mi coraz lepiej! Skoro jedzonko przyniosło mi szczęście, to teraz poproszę S jak słodycze.—tym razem nie udało się mu trafić—Cóż, najwyraźniej nie zawsze działa.—wzruszył ramionami—To teraz... A, b, c, d, e, f, g, h, i, j, k... L.—znów źle wybrał—Ej, bo jeszcze naprawdę wygrasz! Znam ja w ogóle to słowo? Bo wygląda tak jakoś upośledzenie
—Było kiedyś na historii chociaż nie gwarantuję, że kiedykolwiek je pamiętałeś.—zaśmiał się Paweł—No więc, co bierzesz teraz?
—Myślę... Wydaje mi się, że postawię na... Ej, chwilka, mówiłem Y?—spytał młodszy, na co Wąsek pokręcił głową—No to co ty mi nie mówisz, że została mi jeszcze jedna samogłoska! Y.—z satysfakcją przyglądał się wpisywanej literce
E _ A _ C Y P A C J A
—No, i prawie jesteśmy w dom- —przerwało mu silne pukanie do drzwi—Otworzę.—podniósł się z łóżka przyjaciela, na którym rozlokował się na czas gry—Cześć, Cene, co słychać?
—Nie skoczyłbyś mi może kupić alkoholu? Z waszymi sprzedawczyniami nie idzie się dogadać po angielsku, a na osiemnaście to ja nie wyglądam.—z goryczą stwierdził Słoweniec
—Pewnie, ale najpierw muszę pokonać Pawła w wisielca, więc możesz chwilę poczekać, albo skoczyć do Zniszczoła. Znając życie nie robią teraz z Kotem nic ciekawego.
—Pewnie tak zrobię, dzięki.—chciał odejść, ale Polak spytał go jeszcze, jaką literę by wybrał w tej chwili—Myślę, że wziąłbym R. W tym waszym języku jest go mnóstwo
—Dzięki! No więc teraz chcę R.—oznajmił wracając do przyjaciela
—Niestety, nie tym razem—szeroko się uśmiechnął dorysowując ludzikowi tułów
—W sumie, kończmy to już. Mam ochotę coś obejrzeć. N.—Tomek w szoku patrzył jak literka ląduje w haśle
E _ A N C Y P A C J A
—Dobra, skoro tak dobrze mi poszło, to teraz wpisz M.—poprosił i wedle jego życzenia m, jak miłość uzupełniło słowo—Emancypacja? Co to w ogóle znaczy?
—Oj, Tomek, ja wiem, że masz dwa z historii, ale taką podstawę mógłbyś znać.—dziewiętnastolatek przewrócił oczami—Ogólnie, wyzwolenie, ale najczęściej używa się go do określenia ruchu kobiet walczących o swoje prawa. Naprawdę, nie wiem, jak ty zdasz tą maturę
_______________
Nie spodziewałam się tak wielu odpowiedzi na moje pytania, jesteście wielcy 😁
Zgadł ktoś z was przed podaniem całego słowa?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro