Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Lellinger cz.2

~Co to w ogóle było? Dlaczego to zrobił? Czy chciał sobie ze mnie zażartować? Może zrobić złudną nadzieję?—Tysiące myśli kłębiły się w mojej głowie kiedy zamyślony czekałem  razem  z  resztą  kadry w busie na powrót Wellingera z konferencji.

—Czemu jesteś taki zamyślony?—spytał pojawiając się niewiadomo skąd Andreas, na co zaskoczony aż podskoczyłem na siedzeniu

—Przestraszyłeś mnie—wypomniałem mu i odwróciłem się twarzą do okna

—Chyba nie jesteś zły za tamto?...—niepewnie odezwał się młodszy

—Porozmawiamy później—uciałem i odezwałem się do niego dopiero w hotelowym pokoju—Czemu mnie pocalowałeś?—zapytałem prosto z mostu

—Ponieważ bardzo tego chciałem. Od dawna—dodał

—Więc czemu zrobiłeś to teraz?

—Bo wcześniej nie miałem odwagi się w sobie zebrać, a obiecałem sobie, że jeśli wygram to nie będzie odwrotu—spuścił wzrok

—W takim razie jeszcze bardziej cieszę się z twojej wygranej—gwałtownie, ale delikatnie podniosłem jego głowę i pewnie pocałowałem—Kocham cię, Mistrzu Olimpijski
______________
Akurat tak mnie dzisiaj naszło na pisanie, więc kontynuacja poprzedniego shota dla Creepy_Monster2 i nikifiki12, bo obie miały ochotę ją przeczytać

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro