Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Lellinger

Byliśmy niczym papużki - nierozłączki – trzeba by szukać w naszym bardzo wczesnym dzieciństwie aby znaleźć coś, czego nie zrobiliśmy we dwóch. Wiedzieliśmy o sobie praktycznie wszystko, wliczając w to nasze łóżkowe sprawy. Tak, nasze. Od kilkunastu miesięcy, a dokładnie od dnia po Twoich urodzinach, byliśmy parą. Było cudownie. Dawaliśmy sobie nawzajem kwiaty, jeździliśmy razem na zawody, braliśmy razem pokój, żeby w hotelowym zaciszu skosztować wzajemnie swojej obecności.

Aż pewnego dnia wszystko zaczęło się sypać. Wypomniałem ci, że zamiast przygotowywać się do kolejnego konkursu szwendałeś się gdzieś nocami. Potem zacząłeś wracać jeszcze później, a ja cholernie się o Ciebie martwiłem. Za każdym razem czekałem na Ciebie, ale zazwyczaj przychodziłeś tak późno, że zasypiałem jeszcze zanim przekroczyłeś próg pokoju, czy naszego wspólnego mieszkania. Aż w końcu odkryłem powód twoich nocnych eskapad. Przyłapałem Ciebie i Kamila w łóżku. Moje serce pękło wtedy na miliard drobnych kawałeczków, które rozsypały się po podłodze, a ja nie miałem czasu, żeby zebrać choć jeden odłamek. Nie odzywając się wyszedłem z pokoju, dając Ci jasny przekaz, że między nami wszystko skończone. Skoki przestały być moją pasją odkąd przestaliśmy to robić razem. Przez całe życie byliśmy tak blisko, a ty nawet nie spróbowałeś mnie przeprosić. Może zdawałeś sobie sprawę, że nigdy nie wybaczę ci czegoś takiego, a może po prostu cię to nie obchodziło. Mnie dłużej nie obchodziło. A przynajmniej udawałem, że tak było.

Tego wszystkiego było dla mnie za dużo. Przepłakane w towarzystwie Severina noce i miliony zużytych chusteczek higienicznych męczyły mnie dużo bardziej, niż można by sądzić po moim zachowaniu. Nie dawałem sobie z tym rady, więc w końcu zdobyłem się na odwagę, aby to wszystko zakończyć. Nie umiałem jednak odejść bez pożegnania, więc przelałem swoje uczucia na papier.

"Andreas,

Wiedz, że nie żywię już do Ciebie urazy. Doszedłem do wniosku, że mogłem być nieco za nudny i za sztywny na Twojego partnera, więc część odpowiedzialności za Twoją zdradę wędruje na moje ramiona. Pamiętaj, że Cię kocham.

Twój na zawsze

Stephan"
_________________
Przyznaje się bez bicia, że znowu odkopałam coś starego, co w sumie oryginalnie nie było Lellingerem, ale po małych przeróbkach wyszło nie tak źle

Zostało mi w tym zbiorze jeszcze 9 części, myślałam że uda mi się wrzucić ostatnią w dniu zakończenia sezonu, a tu klops. W sumie szkoda, ale uważam że to dobra decyzja

Wiecie, jak to jest kiedy mieliście zrobić coś ważnego, ale w międzyczasie robicie inną ważną rzecz i ta pierwsza wylatuje wam z głowy? Kochani, przegraliście dzisiaj z podstawami przedsiębiorczości, jak się z tym czujecie? 😅😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro