Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kasai & Learoyd

Są osoby, które mówią, że dzięki ciężkiej pracy można osiągnąć wszystko. Inni twierdzą, że wystarczy odrobina talentu. Cała reszta myśli natomiast, że i tak nic w życiu nie osiągną, więc po co się męczyć.

Zawsze byłem wręcz niepoprawnym optymistą. Wyobrażałem sobie jak staję na pierwszym stopniu podium Pucharu Świata, a cała widownia skanduje moje imię. Czasem śniły mi się nagłówki gazet: "Jonathan Learoyd, utalentowany francuski młodzieniec wprawił środowisko skoków narciarskich w stan głębokiego szoku. Kim jest i jak osiągnął sukces?", a czasem uznanie wypisane na twarzy rodziców i chyba tylko te marzenia wlewały w moje serce odrobinę nadziei.

Mimo entuzjastycznego charakteru i ogromu pracy, który zawsze wkładałem w treningi, nie osiągnąłem prawie nic. Starałem się z całych sił, a potrafiłem zepsuć nawet skok na skoczni o punkcie konstrukcyjnym na dwudziestym piątym metrze! Innym wszystko przychodziło łatwiej. Od pierwszych zawodów podpatrywałem trenujących Norwegów, Polaków i Niemców, a jedyne, co zauważyłem to to, że ich trening jest dużo lżejszy niż mój i bardziej skupia się na przygotowaniu mentalnym. Czy właśnie to charakteryzuje utytułowanych zawodników? Wiara we własne możliwości? Niemożliwe. Obejrzałem chyba każdy wywiad z Thomasem i w co trzecim lub co czwartym padał zwrot "ciężko mi w to uwierzyć".

Mimo to ja na początku wierzyłem. W swoim debiutanckim sezonie powtarzałem sobie, że jestem młody, przede mną całe życie. Bardzo cieszyłem się z każdego dobrego skoku, każde zaliczone kwalifikacje świętowałem jakbym osiągnął coś niemożliwego. Zdobywając pierwsze trzy punkty byłem na granicy płaczu. Moje marzenie stawało się coraz bardziej realne, w końcu w swoim pierwszym sezonie niewielu zawodników punktuje.

Minęło jednak trochę czasu, dyscyplina, a głównie sprzęt, bardzo się rozwinęła. Zwykłe kombinezony już nie wystarczały, buty zużyte na treningach nie nadawały się do niczego, a z brakiem dobrych lokat wiązał się brak sponsorów. W ten sposób w wielu państwach stworzyło się błędne koło - słabe miejsca nie podnosiły oglądalności, związki z niechęcią zajmowały się nawet zatrudnianiem trenerów, a zniechęceni zawodnicy nie mieli możliwości rozwijać swojego talentu.

W tym roku skończę dwadzieścia lat. Wypadałoby w końcu na poważnie zająć się studiami, może znaleźć genialną dziewczynę, która chciałaby wyskoczyć ze mną na kawę lub dwie... Tak myślałem na początku sezonu, oddając niepewne skoki na treningach w Courchevel. Zastanawiałem się nad spróbowaniem w życiu czegoś nowego, niż tylko ciągłe wyrzeczenia i praca na siłowni w pocie czoła. I tak nic nie osiągnę, prawda? Życie już mi pokazało, że nie nadaję się do tej dyscypliny. Czym bowiem jest 8 marnych punktów w Pucharze Świata przy dziecięcym marzeniu o locie na 250 metr?

Ale nie mogłem. Nie mogłem powiedzieć samemu sobie, że wystarczy. Że to koniec mojej walki, że poddaję się i nie mam siły do pokazania na co mnie stać. Nie umiałem tego zakończyć, więc postanowiłem pojawić się na Turniej Czterech Skoczni, żeby przywrócić wspomnienia o moich pierwszych punktach w Oberstdorfie i o tym jak wyjątkowy jest ten sport.

Tylko że tym razem to była totalna klapa. Nie przeszedłem kwalifikacji, a na dodatek w całym tym zgiełku zgubiłem pokrowiec na narty, chociaż zgubiłem to za dużo powiedziane. Po prostu nie mogłem go znaleźć pod toną rzeczy Kazachów i tych z Ameryki Północnej. Kto w ogóle to wymyślał?

Zrezygnowany czekałem na zewnątrz, aż pozostałe nacje spakują się i opuszczą skocznię, abym mógł w spokoju spakować narty, które teraz wciąż trzymałem na ramieniu chroniąc przed upadkiem na ziemię. Wiązania chyba by tego nie przeżyły.

Zupełnie niespodziewanie podszedł do mnie Kasai i z szerokim uśmiechem wyciągnął w moją stronę dłoń, na której leżała plastikowa opaska zaciskowa. Zdezorientowany spojrzałem na niego niepewnie, na co on uśmiechnął się jeszcze szerzej.

—Widzę, że masz problem z nartami, więc postanowiłem ci pomóc. Pamiętaj, chłopcze, trytytki są rozwiązaniem wszystkich twoich problemów. No, czasem jeszcze trzeba użyć szarej taśmy. Powodzenia w Ga-Pa, młody.

___________________
Tak. Generalnie jestem usatysfakcjonowana, ale jakoś w tym roku nie czułam wielkich emocji związanych z Turniejem. Szkoda mi tylko Simona, który znowu wróci do domu bez orła 😂

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro