Znacie to uczucie, kiedy stajecie przed dokonaniem niemożliwego wyboru? Na pewno, w końcu w życiu trzeba podejmować mnóstwo decyzji. I choć jednym przychodzi to łatwo, ja na pewno nie zaliczam się do tej grupy. Zwykle, stojąc przed trudnym wyborem, decydowałem się na jakąś skomplikowaną wyliczankę, ostatecznie i tak podejmując decyzję samodzielnie. Tym razem jednak było dużo gorzej. Jeszcze raz prześledziłem oczami kartę dań i westchnałem ciężko. Połowy nie byłem w stanie nawet zrozumieć, nie mówiąc już o jakimkolwiek zamawianiu. Bywałem w Polsce rzadko, więc nie chciałem marnować okazji do spróbowania cudownej, regionalnej kuchnii, a nie do końca wiedziałem, które potrawy dostanę tylko tu. Gdy obok naszego stolika pojawił się zniecierpliwiony kelner, Przemek nie mógł dłużej udawać, że nie widzi mojego niezdecydowania.

-Wybrałeś coś, Alex?-zapytał po angielsku

-Zastanawiam się między żeberkami z grilla, a bigosem z oscypkiem-zdradziłem, z trudem wypowiadając nazwy, i rozpocząłem wyliczankę

Nie doszedłem jednak nawet do połowy, gdy Przemek odezwał się ponownie do kelnera.

-Poproszę raz pierogi z oscypkiem i jedną porcję gołąbków w sosie grzybowym-powiadomił pracownika, który skinął głową i odszedł od stołu

-Czemu nie pozwoliłeś mi wybrać. I na dodatek wziąłeś coś zupełnie innego-wydąłem usta w geście niezadowolenia

-Już ja znam to twoje wybieranie-zaśmiał się-W życiu byśmy stąd nie wyszli gdybym dał ci się zastanowić po raz kolejny-zażartował

-Bardzo śmieszne-naburmuszyłem się, aby już po chwili śmiać się w niebogłosy

-Za każdym razem jeszcze bardziej-Polak puścił mi oczko i skierował rozmowę na inne, neutralne tory
_______________
Poniedziałek! Hura!

Takie połączenie tylko w wakacje 😂

Lellinger, czy coś z Domenem? Zaczynam właśnie shota i nie mogę się zdecydować. Pierwszy komentator (? tak to powinnam nazwać?) wybiera😉😂