Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Cosplayer, gwiazda i ulica

Jest to luźne opowiadanie na podstawie trzech wylosowanych słów: postaci, przedmiotu i miejsca akcji.
Bawcie się dobrze.

Pewnego ciepłego, majowego dnia, pewien cosplayer wybierał się na jakieś wydarzenie o tematyce komiksowej.
Nie miał daleko, a że nie chciało mu się targać ze sobą wielkiej siatki ze swoją zbroją Iron Man'a, aktualnie stał w niej jadąc miejskim autobusem.
Mimo, że miał obok wolne miejsca, nie korzystał z nich, by nie uszkodzić jego tylnej części zbroi.
Kurde, ale parno i gorąco - pomyślał czując się jak zamknięty w plastikowej puszce, którą była jego zbroja. - Ciekawe, czy oryginalny Iron Man miał w zbroi zamontowane odprowadzacze potu. A może miał klimatyzację?
Jego rozmyślania przerwało dotarcie do odpowiedniego przystanku.
Wysiadł z autobusu przyciągając uwagę zebranych na nich ludzi i ruszył ulicą w stronę największego budynku po prawej, na którym wisiał baner z nazwą wydarzenia.
- Czy mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie? - usłyszał kobiecy głos za sobą.
Odwrócił się i odpowiedział:
- Jasne.
Niezbyt urodziwa kobieta ze szczerym entuzjazmem podeszła do niego, on zamknął swój hełm zasłaniając twarz maską, po czym zrobiła sobie z nim selfie.
Podziękowała mu, po czym każdy poszedł w swoją stronę.
Nagle zauważył przed sobą na chodniku  Netherową gwiazdę z Minecraft'a.
Podszedł do niej i podniósł ją.
Pewnie ktoś ją zgubił - pomyślał.
Otworzył swój chełm i zaczął się rozglądać za czymś w rodzaju tego klocka, Steve'a.
Po drugiej stronie ulicy zauważył siedzącą w cieniu młodą dziewczynę w diamentowej zbroi. Wyglądała na smutną.
Rozejrzał się, czy z którejś strony nie jedzie jakiś pojazd i podszedł do niej.
- Hej, coś się stało? - zapytał.
Blondynka spojrzała na niego błyszczącymi, błękitnymi oczyma, potem na Netherową gwiazdę błyskającą drobnym, fioletowo-białym brokatem, po czym opuszczając głowę powiedziała cicho:
- Nic...
Nie skomentował jej sytuacji patrząc na nią z empatią i jakimśtam zrozumieniem.
- To twoje, nie? - spytał podając jej gwiazdę.
- Tak, dziękuję. - odpowiedziała przyjmując przedmiot.
Nastąpiła cisza.
Iron Man spojrzał się w stronę budynku z banerem zastanawiając się, czy zostawić ją w spokoju, czy może coś zrobić w stylu poprawienia jej humoru.
Wrócił wzrokiem na dziewczynę i zapytał siląc się na wesoły ton:
- Będziesz craftować Withera?
- To z Withera wypada Netherowa gwiazda. - odpowiedziała z lekkim uśmiechem.
- No tak, zapomniałem. - odpowiedział lekko zmieszany.
- Prędzej zcraftuję magiczną latarnię. - dodała z wyraźnie lepszym humorem.
- A czym jest magiczna latarnia? Dodali ją jakiejś nowszej wersji?
Dziewczyna objaśniła mu w miarę krótko.
- No dobra. - zrobił krótką przerwę wypuszczając powietrze. - To powodzenia w craftowaniu. - powiedział zwracając się w stronę miejsca konwentu.
- Dzięki, a tobie powodzenia w ratowaniu świata. - odpowiedziała uśmiechając się.
- Dzięki. - odpowiedział również się uśmiechając.
Z humorem polepszonym na cały dzień, wszedł do budynku, a po kupnie biletu ruszył przeglądać komiksy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #opowiadania