Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 29

Blair

Argentyna.
Tak właśnie jesteśmy w Buenos Aires.
Poleciałam razem z Zaydenem,Isabellą i jego znajomymi.Zaskoczył mnie tym,gdy się dowiedziałam dzień wcześniej,że wylatujemy.

-Boże jak pięknie tutaj - pisnęła Lea.
-Nie mogę uwierzyć,że jestem w Ameryce Południowej - powiedziałam.
-Pojedziemy taksówką do hotelu.Tylko ją zamówię - wyciągnął z kieszeni telefon.
Po chwili siedzieliśmy w taksówce.W jednej jechałam ja,Isabella,Zayden oraz moja przyjaciółka Abby.Natomiast w drugiej byli Leandra,Dominic,Dean i Thomás.

Zameldowaliśmy się i odebraliśmy karty do naszych pokoi.Byłam w pokoju z Zaydenem i Isabellą.Oczywiste było,że Leanadra jest z Dominiciem.Najlepiej z naszej ekipy wyszedł Dean,bo ma sam pokój.Zostawiłam swoje rzeczy w pokoju i od razu pobiegłam do pokoju,gdzie była moja przyjaciółka Abby.

-Kochana rozpakowałaś się? - spytałam,gdy weszłam do pokoju hotelowego.
Po chwili wyszedł w samych kąpielówkach Thomás.
-Abby ktoś do ciebie! - krzyknął chłopak mając w buzi szczoteczkę do zębów.
Brunetka wyszła z balkonu i podeszła do mnie.Złapała mnie za rękę.
Poprowadziła mnie do sypialni połączona z mini salonem.

-Wzięłam dwa stroje kąpielowe.Musisz mi pomóc,jaki mam wybrać na plażę - podeszła do walizki i szukała swoich strojów.
W końcu po jakiś dziesięciu minutach wybrała strój i wyszliśmy z pokoju.
Coś czuję,że te wakacje będą wspaniałe.

***

W pierwszy dzień nie planowaliśmy nic zwiedzać,a bardziej każdy chciał iść nad ocean i plażę,aby się zrelaksować.

-To co idziemy popływać Dominic? - spytała Isabella.
-Młoda poczekaj! - krzyknął Dominic,gdy ta wsytartowała do wody.
-Dobra chłopaki wy się tam zajmujcie tą małą diablicą,a my z dziewczynami idziemy się przejść wzdłuż plaży - ogłosiła Leandra.
Wzięła nas za ręce i bez odpowiedzi chłopaków po prostu poszłyśmy przed siebie.

Mogę śmiało stwierdzić,że Lea była wariatką i to jeszcze większą niż Abby.
-Dobra,a teraz kochana Ab gadaj.Co łączy cię z naszym Thomásem Bernalem? - spytała brunetka.
Spojrzała na nas,a na jej twarzy pojawił się rumieniec.
-Aaa no wiecie.Spotykamy się i zaproponował mi czy nie chce polecieć z jego znajomymi,a że wiedziałam doskonale z kim się zadaje to byłam w stuprocentach pewna,że ty Blair też polecisz - zaoponowała.
-Mam rozumieć to,że już jesteście oficjalnie parą?Nie mam nic do was.Pasuje do ciebie.Oboje jesteście wariatami - stwierdziłam.
-Na lepszego chłopaka nie mogłaś trafić.
Skoro każdy chłopak ma dziewyczne to jest ciekawa,kiedy Dean przedstawi nam swoją chyba,że jest gejem i będzie więcej chłopaków w naszej ekipie - odparła Leandra.

-Cieszę się tym,że was poznałam dziewczyny.Tak w ogóle studiujecie? - spytałam.
-Ja będę dopiero zaczynała w październiku.Będę na psychologii - odparła Abby.
-Spokojnie ja też dopiero zacznę studiować.Będę na turystce i rekreacji - zaśmiała się brunetka.
-Mnie ciągnie jakoś do psychologii - dużo nad tym myślałam,ale to jest kierunek idealny dla mnie.
-Muszę przyznać,że umiesz wysłuchać człowieka i pomóc z emocjiami.Widać to po Alanisie.Oczywiście chodzi mi o starszego - zaśmiałam się na jej słowa.

-Planujecie zamieszkać razem? - obie miały wspólne cechy.
Jedną z nich była ciekawość.
-Nie myślałam nad tym jeszcze - odparłam.
-Jasne,ale już nie chodzi mi o Blair tylko o ciebie i Dominic.Który z was najbardziej chce mieć dzieci? - widziałam szok wymalowany na twarzy Leandry.
-Eee...wiesz,jak na razie nic nie planujemy,ale to nie oznacza o tym,że nie chce ich mieć - odparła.

Długo chodziłyśmy po plaży.Po kilku godzinach zauważyłyśmy bar.Tej osoby, którą zauważyłyśmy nie spodziewałyśmy się wszystkie trzy.
-Czy to nie Mariana? - spytała zszokowana.
-Oczywiście,że tak - potwierdziła moje słowa Lea,a po chwili dołączyła do niej dziewczyna,której w życiu bym się nie spodziewała u jej boku.
Podeszła do niej Geogrina.Nie wiem,dlaczego,ale poczułam lekki ukucie znowu,kiedy zobaczyłam byłą Zaydena.

-Boże nie mogę na nie obie patrzeć.Wracamy do chłopaków - powiedziałam.
-Ależ Blair na twoim miejscu urwała bym łeb i wyrwała włosy tej szmacie - powiedziała Leandra.
-A to podła zdzira.Od razu,jak przylecę do Barcelony wyprowadzam się z tego mieszkania.Nie chcę z nią mieszkać - stwierdziła Abby.
Szczerze nie znałam byłej Zaydena osobiście,ale z jego całej historii nie spodobała mi się.

Oby ty wakacje były udane.Tylko o to proszę.O nic więcej.Chociaż szczerze mówiąc miałam inne przeczucia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro