Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 11 "Zaklęcia"

-Przepraszam, ale jeśli mi chcesz mi jej oddać, to sam sobie ją wezmę. -powiedział pan Max. W tym momencie Michael podbiegł do mnie i chwycił mnie za rękę.
-Co ty, do cholery, robisz!? - krzyknelam.
-Ratuję ci życie, jakbyś chciała wiedzieć! -powiedzial- Teraz posłuchaj. Pomyśl, że znikasz. Pomyśl, że jesteś niewidzialna. Że jesteś powietrzem. Parą. Po prostu znikasz.
-Co proszę?
-Zaufaj mi. Będzie dobrze. Daję słowo. -przekręcił się w moją stronę i... pocałował mnie!!! Co za idiota! W ogóle nie wiedziałam o co chodzi, ale zrobiłam tak, jak mu kazał. Poczułam motyle w brzuchu. Dziwne. Nigdy tak się nie czułam w towarzystwie Austin'a.
-Vieni con ma nel baratro.
Docenta Mio prigioniero.
Io non to lascero
Distruggere tutto in polvere. -powiedział Max. W tym momencie, poza ustami Michael'a, poczułam nieprzyjemne mrowienie. Otworzyłam oczy i zobaczyłam czarny promień, który, tak jakby, wylatywał z rąk Max'a, a kończył się ZA moim brzuchem. Dosłownie przeze mnie przelatywał. Wystraszyłam się i chciałam wyrwać się Michael'owi, ale on dalej mnie całował i powiedział w moje usta.
-Przestań, bo zginiesz. Pomyśl o tym, że jesteś duchem. Niewidocznym. Przejrzystym- wtedy odwzajemniłam pocałunek.
Widziałam jak Max próbuje walczyć z nami. Czarny promień nadał skierowany był na mnie. Zaczynała boleć mnie głową i czułam się wyczerpana. "Nie zemdlej"- ktoś lub coś powiedziało do mojej głowy. Poczułam jak Michael uśmiecha się. A więc to ON. Widocznie duchy mogą rozmawiać z kimś bez słów. To przerażające. Po chwili Michael odłączył się od moich ust, ale wciąż trzymał mnie za ręce. -Powtarzaj za mną, ale wciąż myśl o tym, że jesteś duchem. Że jesteś niewidzialna. Przezroczysta. OK? -powiedział.
-Mhm.
-Unito e la Porta
Apritevi.
Ci andiamo più
Per i vostri cancelli! -powiedział, a ja zamknęłam oczy, ale bałam się wypowiedzieć cokolwiek. Teraz trzymaliśmy się tylko mocno za ręce. Poczułam mrowienie na całym ciele. Było coraz mocniejsze i mocniejsze, i mocniejsze. Nie wiem ile czasu tak staliśmy, a ja nawet nie próbowałam otwierać oczu, bojąc się, co mogę zobaczyć. Michael ciągle powtarzał te same, niezrozumiałe dla mnie, słowa. Nadal byłam zmęczona i źle się czułam. Na mojej głowie zaczęły pojawiać się kropelki potu. "Powtarzaj za mną"- usłyszałam w mojej głowie i zaczęłam mówić razem z nim.
-Unito e la porta
Apritevi.
Ci andiamo più
Per i vostri cancelli!
O dziwo wiedziałam co one znaczą. Zrozumiałam dopiero wtedy, gdy powtórzyłam te słowa. Później o tym pomyślę. Teraz mam ważniejsze rzeczy na głowie. Na przykład pana Max'a, który, jak powiedział, chce mnie "zniszczyć". Dlaczego nie słuchałam na polskim!? Wtedy siedziałabym już w domu przeglądając Facebook'a. Głupia JA! No dobra, muszę przestać się nad sobą użalać. Powoli otwierałam oczy, ale nadal kurczowo trzymałam się dłoni Michael'a. Po otworzeniu oczu zobaczyłam, że jesteśmy w...

¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}

Tadam! Przepraszam, że taki krótki, ale następnym razem bardziej się postaram. I PROMISE!!!

Komentujcie i gwiazdkujcie MISIACZKI!!!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro