♡thirteen♡
Hoseok pov
- Hyuuung~ - zawołał za mną Taehyung.
- Tak? –zaśmiałem się i odwróciłem do niego przodem.
- Czemu mnie zostawiłeś tam w sklepie?! – oburzył się.
- Chciałem zobaczyć jak szybko się zorientujesz, że mnie nie ma – zaśmiałem się.
- Jesteś okrutny! – krzyknął i zaczął odchodzić.
- Oj no już, już, kwiatuszku – złapałem go i przytuliłem do siebie. – Chciałem się tak z Tobą podroczyć
- Wiesz hyung, to nie było śmieszne – powiedział smutno i stał sztywno w moich ramionach. – Wystraszyłem się – wyznał.
- Oj skarbie – szepnąłem i przytuliłem go mocniej do siebie. – Przepraszam, już nie będę.
Pokiwał głową i wtulił się we mnie.
- Idziemy do mnie? – zapytałem cicho.
- A dostanę buziaki? – odpowiedział pytaniem.
- Nawet sto, mały~ - zaśmiałem się i zacząłem go prowadzić w stronę mojego mieszkania.
***
Czółko, nosek, policzek jeden, policzek drugi, oczka, broda, szczęka, szyja i wróciłem do ust. Chłopak zamruczał mi w usta i zachichotał, układając dłonie na moim karku.
- No to jeszcze 86 buziaków, hyung~ - zaśmiał się młodszy.
- Liczyłeś? – zawtórowałem mu.
- Chcę dostać pełne odszkodowanie za tamtą sytuację~ - oznajmił, wbijając lekko paznokcie w moją skórę.
- O proszę, Taeś pokazuje pazurki~
- Mogę pokazać jeszcze więcej
- Oh, do prawdy? – uśmiechnąłem się lekko. – Mój Aniołek?
- Wiesz dobrze, że Aniołek może zamienić się w Diabełka, Hobi~
- Wiem o tym bardzo dobrze, kwiatuszku – zaśmiałem się i ucałowałem jego usta. – Ale niech mój Aniołek zostanie ze mną~
- Jak wolisz, hyungie~
♡♡♡
✉krótki i chyba słaby, ale starałam się to napisać, żeby dodać otuchy mojej wspaniałej Sugar_bby przed jutrzejszą maturą~
화이팅 언니!! 사랑해~ 😙
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro