Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

♡nine♡

Yoongi pov

- Ja Cię lubię, hyung...

Obserwowałem Jimina w skupieniu, nie mówiąc nic. Widziałem w oczach tego małego chłopaka nadzieję. Zresztą... Kim on dla mnie jest? Przez te dwa miesiące stał się moim dobrym przyjacielem, który na dodatek przynosił mi codziennie jakieś słodkości w podzięce, zazwyczaj zrobione przez niego samego. On jest taką kochaną kluską.

Usiadłem z powrotem na łóżku obok chłopaka i uważnie obserwowałem jego reakcje oraz przemijające emocje w jego głębokich tęczówkach.

- Jestem Ci bardzo wdzięczny, że zawsze stałeś w mojej obronie, zgodziłeś się mi pomóc w konkursie, a teraz nawet się mną opiekujesz.. – kontynuował Park. – J-ja się w Tobie zakochałem, hyung.. Przepraszam Cię za to.. – spuścił głowę. – I jeśli nic do mnie nie czujesz i n-nie chcesz mnie już znać, to się nie obrażę.. O-odejdę i dam Ci spokój. – szepnął ostatnie zdanie, a ja się lekko uśmiechnąłem.

- Muszę Ci coś wyznać – powiedziałem. Sobie chyba też muszę. – Podoba mi się pewna osoba. Od jakichś dwóch tygodni.

Na twarzy Jimina pojawił się widoczny zawód, ale mówiłem dalej.

- Ta osoba jest urocza, ślicznie śpiewa, należy też do grupy tanecznej, jednak nie miałem okazji jeszcze tej osoby zobaczyć w akcji. Do tego jest śliczna i lubię ją obserwować.

- G-gratuluję, h-hyung – szepnął płaczliwie i spuścił głowę.

- Na dodatek lubię wypieki tej osoby, jej małe, pulchne paluszki, jedwabiste włosy.. – kontynuowałem, a Jimin podniósł powoli głowę z wymalowanym zdziwieniem. – Lubię jak mnie karmi.. Jak gładzi moje włosy... I lubię go nazywać mochi.

- H-hyung..?

- Też Cię lubię, Park Jiminnie... Może nie jestem dobry w okazywaniu uczuć, ale postaram się nauczyć dla mojego mochi. – uśmiechnąłem się delikatnie, a w oczach Parka pojawiły się kryształowe łzy. – Nie płacz..

- T-to ze szczęścia – oznajmił łamiącym się głosem i starł delikatnie łzy swoją piąstką.

Zbliżyłem się do niego i pozostawiłem na jego czole soczystego buziaka.

- Zawsze będę bronić mojego chłopaka – oznajmiłem, przeczesując jego włosy.

- Zawstydzasz mnie, hyung.. – mruknął chłopaczek o wiele radośniejszym głosem.

- Sprawię, że częściej będziesz się tak rumienić.

♡♡♡

✉znowu trochę późno, wybaczcie
Buźka 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro