Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.Podróż

Podeszłam do dwóch dziewczyn i chłopaka, którzy byli moimi przyjaciółmi.

- Cześć wszystkim!- zawołałam, a oni jak jeden mąż obrócili się i rzucili na mnie

- Kath!!!- krzyknęli

- Hej, zejdzcie ze mnie bo się duszę!!! - powiedziałam rozbawiona

Wszyscy wstaliśmy i otrzepaliśmy z niewidzialnego kurzu.

- Jak ja za wami tęskniłam, nie wyobrażacie sobie tego - przytuliłam się do każdego z osobna

- Dobra koniec tego dobrego trzeba wsiąść, bo nie znajdziemy wolnego przedziału- powiedział Damon

Damon Gray to wysoki, przystojny Puchon o niebieskich oczach i brązowych włosach.
Jest on moim najlepszym przyjacielem spoza Ravenclawu. Uwielbiam go, to on potrafi mnie rozbawić do łez i otrzeć je kiedy są to łzy smutku. Był przy mnie zawsze, kiedy go potrzebowałam. Kocham go jak brata.

-Tylko, że ja przyjdę troszeczkę później do was bo muszę iść do przedziału dla prefektów.- powiedziałam lekko się uśmiechając.
Popatrzyli na mnie mocno zdziwieni

-Jesteś prefektem!? - zapytała dosyć głośno Alexis

- No tak, w te wakacje się o tym dowiedziałam.- odpowiedziałam

-Na Merlina, gratulacje Kathie!-pisnęła

***

Weszliśmy do pociągu, oni ruszyli szukać wolnych miejsc, a ja w stronę przedziału dla prefektów. Weszłam do środka i zauważyłam Lily z chyba, Remusem więc podeszłam do nich.

- Ty też jesteś prefektem?- zapytałam z uśmiechem i dosiadłam się nich.

-Tak!- odpowiedziała zadowolona Lily- razem z Remusem oczywiście-
-Wiedziałam, że nazywa się Remus.- ty też?!

-Yhym, tylko nie wiem kto jeszcze jest z mojego domu, a tak w ogóle to, Kathrine Dash, dla przyjaciół Kath- powiedziałam podając dłoń chłopakowi

-Remus Lupin- odpowiedział miło Gryfon

Rozmawialiśmy przez długi czas, dopóki nie pozwolono nam się rozejść. Idąc korytarzem, upomniałam kilkoro pierwszoroczniaków, by nie biegali, dla bezpieczeństwa swojego i innych, lecz zignorowali mnie. Gdy chciałam odejść, przypadkiem zostałam popchnięta, przez jednego z tych rozrabiaków i znów bym się przewróciła, gdyby mnie ktoś nie złapał.

- Lecisz na mnie - powiedziała osoba za mną, a ja już wiedziałam kto to

- W twoich snach, Black - wysyczałam

- Ja tam wiem swoje, żadna mi się nie oprze - odpowiedział mi z tym swoim zadziornym uśmieszkiem. Nienawidzę go!

- I tu się mylisz mój drogi, bo ja nie jestem taka jak wszystkie- odparłam i odeszłam nawet na niego nie patrząc

- Jeszcze się przekonamy - usłyszałam jeszcze, ale nie zwróciłam większej uwagi na to

***

Weszłam do przedziału gdzie siedzieli moi przyjaciele.

-Hej dziewczyno, co Ci jest?- zapytała Mia

-Wszystko gra- odpowiedziałam wymijająco i zaczęłam czytać mugolską książkę.

Ani się obejrzałam już byliśmy na stacji w Hogsmeade. Przebrałam się w szkolną szatę i wyszłam z pociągu.
Wraz z dziewczynami i Damonem poszliśmy do powozów. Cały ten czas czułam na sobie czyjś wzrok, ale gdy się oglądałam, nikogo nie widziałam.

Powozy ciągnęły testrale, magiczne zwięrzęta które mogą zobaczyć osoby które widziały śmierć. Ja je widziałam. Byłam przy mojej umierającej, kochanej babci.Widziałam jej śmierć. Nawet jak teraz o tym pomyślę do oczu napływają mi łzy.

- Kath co jest? - Zapytał Damon. Mówiłam już, że on zawsze jest przy mnie gdy potrzebuje pocieszenia?

-Nic Dam, już nic- odpowiedziałam i się do niego przytuliłam najmocniej jak potrafiłam.On złoży buziaka na moim czole i objął swoimi ramionami.
Przy nim czułam się bezpiecznie.

Pov.Syriusz

Nie wytrzymam i zaraz do nich podejdę i obiję mu tą jego śliczną mordę, jak nie przestanie jej dotykać.
Nie no, jeszcze tego brakodało żeby ją pocałował. Idę do nich i nic nie stanie mi na drodze.

- Łapa, stój - powiedział James i chwycił mnie za ramię dosyć mocno żebym się nie wyrwał.

- Ale on ją pocałował w czoło i niby mam z tym nic nie zrobić!?-zapytałem się przyjaciela

- Łapa nie- powiedział stanowczo Remus

W drugiej klasie mówiłem, że Syriusz Black się nie zakochuje, wycofuję to.
Co mogę poradzić, że pewna kasztanowowłosa piękność zawróciła mi w głowie pod koniec czwartej klasy.

- No ale...- zacząłem

- NIE! - krzyknęli James i Remus

Nie zostawię tak tego. Ona jest dla mnie zbyt ważna. ONA BĘDZIE MOJA!

Pov.Kathrine

Znów to uczucie...

_________________________

No hej

Jestem z nowym rozdziałem. Mam nadzieję że się spodobał.

Gwiazdkujcie, komentujcie😄

Ta_inna😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro