Czekałeś na mnie?
Wstałam pełna energii. Bardzo się cieszyłam, że spędzę cały dzień z Mike'm. Ubrałam się w legginsy i czarną bluzę, zrobiłam lekki makijaż, zjadłam i poszłam do wypożyczalni filmów, gdzie miałam spotkać się z chłopakiem. Po 15 minutach doszłam i zobaczyłam jak brunet na mnie już czeka:
-Hej Piękna
-Cześć- dałam mu całusa i weszliśmy do środka.
Postanowiliśmy obejrzeć po jednym z naszych ulubionych filmów i jeden, który razem wybierzemy.
-To co wybierasz?
-chyba zdecyduje się na ,,I, że cię nie opuszczę". Oglądałeś to?
- jeżeli to jakieś kolejne romansidło to cię zabiję.
-i to bardzo romantyczne. Mnie doprowadził do łez- spojrzał się na mnie zabójczym wzrokiem.
-też cię kocham- zaczęłam się śmiać- a ty co wybierasz?
- może ,,Batman''- wziął płytkę do rak i zaczął ją oglądać
-Idealnie-powiedziałam sarkastycznie.
Oboje chodziliśmy wzdłuż półek z płytkami, ale nie wiedzieliśmy na co się zdecydować. W końcu Mike zaproponował ,, Ted 2", a ja się zgodziłam.
Poszliśmy jeszcze do Supermarketu po popcorn i inne słodycze. Bardzo się zdziwiłam jak Mike wziął 3 paczki żelek, 2 paczki popcornu i jeszcze chipsy:
-idziemy obejrzeć tylko filmy. Po co nam tyle jedzenia?
- muszę rozpieszczać moją królewnę
Po tych słowach zrobiło mi się naprawdę miło. Nie wiedziałam, że z niego taki romantyk.
Nigdy nie byłam u Mike w domu, nawet nie mam pojęcia gdzie mieszka. Tak naprawdę wiem o nim niewiele.
Po 20 minutach dojechaliśmy do jego domu.
Gdy weszłam do środka, myślałam, że jestem w jakieś bajce.
- ty tu mieszkasz?- zaczęłam się rozglądać
- mówiłem, że moi starzy wysyłają mi pieniądze
- tu jest pięknie
- czuj się jak u siebie- skierował się do kuchni, aby rozpakować zakupy.
-a jest twój brat?- usiadłam na kanapie
-zawsze przychodzi późno do domu. Studiuje i jest na wykładach. To taki geniusz rodzinny, a ja po prostu przy nim jestem nikim.
-nie mów tak!
- zawsze mnie przy nim poniżają, ale ja przynajmniej mam sexowna dziewczynę, która specjalnie dla mnie założyła legginsy, żebym mógł podziwiać małe co nieco.- zaśmiał się
- co najpierw oglądamy?- przyszedł do salonu, rozłożył jedzenie na stole, usiadł koło mnie i mnie objął.
-Teda?
-super pomysł!- włączył go i zaczęliśmy oglądać.
Ten czas tak szybko zleciał. Film był naprawdę fajny. Cały czas się śmiałam, a Mike się we mnie wtulał. Potem postanowiłam włączyć ,, I, że cię nie opuszczę". Chłopakowi się chyba trochę nudziło, bo cały czas się wiercił i bawił jedzeniem, ale nadal wytrwale oglądał. Po jakiś 30 minutach oglądania już się nie mogłam skupić, bo Mike ciagle mnie rozśmieszał. Potem nawet zaczął mi robić zdjęcia i wrzucać na My Story na snapchacie. Widziałam, że to się tak skończy. Śmialiśmy się z naszych głupich zdjeć, a w tle leciał film, aż w końcu rozległ się głos pukania do drzwi. Mike poszedł otworzyć, a ja zaczęłam usuwać nieudane fotki. Usłyszałam kobiecy głos:
-Witaj Mike, czekałeś na mnie?
Zrobiłam wielkie oczy! Kurwa kto to?! ale postanowiłam się nie odzywać. Siedziałam na kanapie i wsłuchiwałem się w rozmowę:
- co pani tu robi?
- dostałam sms'a
- jakiego sms'a?!
- mam męża, ale dla takiego przystojniaka mogę go zostawić
- niech pani wyjdzie!
- nie wyganiaj mnie! Ta wiadomość była jednoznaczna! Nawet wziąłem specjalna bieliznę. Gdzie jest łazienka?
-wyjdź!
Postanowiłam zobaczyć kto to był. Chciałam, aby ta osoba mnie nie zauważyła, dlatego cicho skradł się do drzwi, gdzie stał Mike i ona. Widziałam jak się na niego rzuciła i go pocałowała.
- co tu się dzieje?!- krzyknęłam
-Jessica?!- matko to była moja matka
- mama?!
-Jess co tu robisz?! powinnaś być w szkole
-chyba ja się powinnam zapytać czemu jesteś w domu mojego chłopaka?! Słyszałam całą rozmowę!
- twojego chłopaka?
~ przepraszam, że w takim momencie. Nie gniewajcie się 💋 do kolejnego rozdziału! Piszcie jak wrażenia 😀
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro