Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jeff x BEN drowned

Kolejne zamówienie przez PoProstuMimi12345

Pov. BEN

Jeff zepsół chleb więc mósiałem go zrobić na nowo. Slenderman na niego wrzeszcał a ja się temu pszyglądałem.
-ben jesteś pewien że umiesz robić chleb?-
-tak jestem pewny slendy-
-dobra mąka jest na górnej półce jak chcesz to ci ją zdejmę-
-prosze zdejmij mi ją bo ja nie dosięgam -
Gdy slendy mi ją ściągnął zacząłem piec

+time skip+

-Ben~ chodź na chwile~-
-odwak się jeff......-
-nie odwale się~-
-ej a może czcesz loda?-
-tak chcę~-
-to masz pecha bo nie dostaniesz-

Pov. 3 Osobowa +po kolacji+

-Ben chodź na chwile!- zawołał ze swojego pokoju jeff -mam mały problem .........-
-no co znowu zrobiłeś- powiedział blondyn idąc do pokoju kolegi -rozwaliłeś hoodiego?-
-Nie....-
-jeff co ty od- nie skończył bo jeff zasłonił jego usta
-wiesz że oboje tego chcemy~~~- powiedział z podnieceniem jeff
-tylko ty tego chcesz pedofilu- odpowiedział
-e tam~ i tak wiem że mnie kochasz i że tego chcesz~-
-nie podoba mi się to
-jestem od ciebie statszy więc słuchaj się bo będzie kara~-
-nie nawidze cię zjebie-
-a ja cie kocham elfie~-

Pov. BEN

Jeff żucił mnie na łóżko zdejmując zarazem ze mnie koszulkę, protestowałem ale on i tak mnie rozebrał. Chwile po tym oboje byliśmy rozebrani, a jeff zrobił kilka malinek na moim ciele, pierwsze malinki nie podobały mi się ale potem zacząłem odczuwać przyjemność. Jeff gdy skończył robić malinki wbił mi się w usta a jego język panetrował moją jamę ustną, nie protestowałem, oddałem pocałunek. Gdy zabrakło nam powietsza, oderwaliśmy się od siebie a pomiędzy nami była nitka śliny która łączyła nasze usta, lecz po chwili się pszerwała.
Jeff zdjął swoje bokserki i żucił je w kąt. Po chwili zrobił to samo z moimi. I włożył mi dwa palce do buzi, ja odrazu je nawilżyłem a on wsadził je we mnie i zaczął nimi poruszać. Na początku bardzo bolało ale po chwili się przyzwyczaiłem i odczuwałem tylko przyjemność. Gdy wyjął ze mnie dwa palce zapytał
-jesteś gotowy~?-
-tak...-
-ojej~ doaczego jesteś taki nerwowy~-
-to mój pierwszy raz........-
- mój też~-
Po tym co powiedział wszedł we mnie i zaczął się powolni poruszać, sapałem i jęcałem po chwili mojemu partnerowi nie wystarczały moje pojękiwania u zaczął się w mnie gwołtownie poruszać.                                                                                 -Ah~~~~- jęknąłem lecz mimo to nie przeszkadzałomi to bo i tak by mnie zmusił do zrobienia tego więc nie mogłem zaprotestować. Po paru minutach slender wszedł nam do pokoju, chyba chciał nas poprosić o ciszę ale zrezygnował i z lagiem wyszedł. Jeff kontynuował a ja starałem się jęczeć ciszej
-Ah~~-  tym raze jeff zajęczał a ja poczułem w sobie ciepły płyn. Lecz zamiast wychodzić ze mnie poruszał się dalej i szybciej, sprawiało mi to wielką pszyjemność.
-Ah~~~- jęczałem głośno starając się być ciszej lecz na próżno, po chwili poczułem pod sobą coś mokrego. Jeff wyszedł ze mnie i zawisnął nade mną i pocałował namiętnie, oddałem pocałunek, całowaliśmy się tak długo aż zabrakło nam powietsza, gdy skończyliśmy i oboje padaliśmy ze zmęczenia, zniżyłem się na wysokość jego krocza i wziąłem jego przyrodzenie do ust. Zacząłem je oblizywać aż wkońcu zacząłem je zasysać. Jeff jęczał pszy tym bardzo głośno aż wkońcu w moich ustach i gardle pojawiła się biało-przeźroczysta maź, połknąłem bez protestowania i ponownie położyłem się obok jeffa wtuliłem się w niego i pocałowałem. Oboje zasneliśmy wtuleni w siebie.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Co ja robie zome swoim życiem, zapytacie. Otóż nie wiem moi kochani

Baj baj

Miska-

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro