Odwaga Liściastej Łapy
-I nie pokazuj się na naszym terytorium-warknęła Lipowa Gwiazda.Przed chwilą zostały pokonane ostatnie nidobitki Klanu Cienia.Ale jednak, dziesięć długości lisa od obozu trwała prawdziwa walka...
-To jeszcze kociak!-wrzasnął Liściasta Łapa goniąc białą wojowniczkę bez prawego oka.
-Od dziś Klanu Cienia!-odwrzasnęła kotka.Przed chwila porwala ze żłobka kociaka.
Klan potrzebuje wojowników.
Liściata Łapa wykorzystując wszystkie swoje siły dogonił białą kotkę i skoczył na nią od tyłu.Wgryzł się w jej kark, czując słodki smak krwi.Wojowniczka wrzasnęła i wypuściła kwilącego kociaka o karmelowym kolorze futra,a ten oddalił się w krzaki, gdzie z przerażeniem obserwował walkę.Szybko strząsnęła z siebie Liściastą Łapę i rzuciła się na niego.Liściasta Łapa zrobił szybki unik, jednak jej pazur przejechał po kawałku ucha.Kocur wrzasnął z bólu i szybko wspiął się na drzewo. Wojowniczka skoczyła za nim,jednak młody uczeń był szybszy.Wskoczył na niższą gałąź po czym zeskoczył na ziemię.Szybko chwycił w zęby kociaka po czym zaczął uciekać do obozu.
Odetchnął z ulgą widząc wejście do obozu.Jego nadzieję, na spokojne dotarcie do obozu zmącił wrzask kocicy.
,,Nagietkowy Liść pewnie opatruje rannych na polanie..."
Nie zatanawiając się długo skręcił gwałtownie w bok, rzucił kociaka w krzaki i wrzasnął
-Do obozu, Różyczko! Zawołaj pomoc!
Sam odwrócił się i pobiegł na spotkanie białej wojowniczce...
Bał się.Ale klan był ważniejszy.
Gdzieś dało się słyszeć zduszony wrzask.
Słońce zaszło.
***
-Różana Łapo, od dziś będziesz znana jako Różany Liść.-kotka o karmelowym kolorze futra spojrzała z radością na Lipową Gwiazdę.,,Zgodziła się!"
-Niech twoje imię przypomina nam o bohaterstwie Liściastej Łapy,dzięki któremu możesz tu teraz być...
***
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro