37 Götze x Reus
Lubię być sam.
Samotność stała się moim przyjacielem.
Cisza wokół wypełnia spokojem każdą część mojego ciała.
Czasami jednak samotność doprowadza mnie do łez.
Ale lubię być sam.
Mogę wtedy pomyśleć, snuć refleksje, plany, pomysły i marzenia.
Mogę myśleć o Tobie.
Po każdym powrocie z treningu kładę się na łóżku i wyobrażam sobie, że jesteś tam ze mną.
Że obejmujesz mnie w pasie, a ja wplatam palce w Twoje jasne włosy.
Żartuję z nich, mówiąc że są lekko rude.
Obrażasz się, a ja całuję cię po szyi.
Wiem, że tylko udajesz.
Potem leżymy razem, składając na swoich twarzach delikatne pocałunki.
Jesteśmy tylko my i nasze usta. Nasze uczucia, nasza miłość.
Jestem sam.
Nie ma naszej miłości.
Jest tylko moja miłość.
Moja nieodwzajemniona miłość.
Lubię być sam.
Włączam muzykę i myślę.
Moją samotność, ciszę i spokój zakłóca dzwonek do drzwi.
Jestem zaskoczony.
Wyrywa mnie z moich wyobrażeń. Wstaję i otwieram drzwi.
I widzę ciebie.
Już nie jestem sam.
Popychasz mnie na ścianę i całujesz gorąco w usta.
Czuję Twoje ręce pod moją koszulką. Odwzajemniam pocałunek. Wsuwasz swój język do moich ust.
Jęczę cicho, a ty prowadzisz mnie do sypialni, zdejmując po drodze nasze ubrania.
Odurzasz mnie pocałunkami.
Sprawiasz, że zapomniam o całym świecie.
Wprowadzasz mnie w stan ekstazy, jakiej jeszcze nigdy nie czułem.
Budzę się.
Znów jestem sam.
I zastanawiam się, czy to wszystko wydarzyło się na prawdę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro