🎀4🎀
Nie ma to jak basen🐟
To była chyba 4 klasa i akurat byliśmy na basenie. No i ja i parę innych osób w tym mój były aka brat mojej besti, mój były 2 xD, taki jeden karzeł i jakieś 2 randomy nie chcieliśmy skakać do wody bo tam już było ok 1,90 m głębokości no i my, z czego połowa miała poniżej półtorej metra, nie chcieliśmy skakać.
Z wszystkich osób, które tam siedziały chyba dwie umiały pływać. No i jeżeli chodzi o brata mojej besti to nasz wychowawca zagroził mu, że jeżeli nie skoczy to zadzwoni do jego ojca no i on skoczył a jak reszty nie przekonali grożeniem rodzicami to Chłop co prowadził te zajęcia zaczął się na nas drzeć, że co my dzisiaj odpierdalamy i wgl ale najlepsi dalej się nie ugięli i siedzieli na ławce w tym ja, ale to co się działo potem to jest wgl posrane
Uwaga eCPU Polska
Chłop co przed tem się na nas darł chwycił mojego byłego (nie brata besti) za rękę i wyjebał go na podłogę a potem wepchnął do wody. Jak wyciągnęli go z wody to miał rozpiętą brew i traumę.
Jak coś został zwolniony i miał jakieś tam problemy czy coś.
Pozdrawiam
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro