Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Yato x Reader


Niedawno dostałem zlecenie na pewnego Ayakashi. Jest groźny dla ludzi, i to bardzo. Słyszałem, że nazywają go Hanya bo nosi taką maskę. I nie jest to jeden z typowych Ayakashi. Jest jak bóg, tylko żaden człowiek o nim nie wie.

Moje poszukiwania zacząłem od najmniej zaludnionych uliczek, jednak nie było go tam. Przeszukałem całe miasto i nic.

-Hej, przecież nie mógł się rozpłynąć?

-Na pewno już wszędzie szukałeś?

-Tak jestem pewien. Wiesz co, Yukine? Mam dość na dzisiaj. Chodź do Hiyori. - Yukine nic nie powiedział jednak wyczytałem w jego myślach "Przecież tak nie można. Trzeba solidnie wykonywać swoją pracę."Ruszyliśmy i już po 5 minutach byliśmy u brązowowłosej.

-Hejka Hiyori, jak tam czas leci?

-Dobrze. Jak tam poszukiwania?

-Nadal nic. - Wtrącił się Yukine.

-A wiesz w ogóle jak ona czy tam on wygląda? - Powiedziała schodząc po schodach.

-To znaczy wiem, że nosi maskę Hanyi.

-A nie przyszło Ci do głowy, ze może ją ściągnąć? - Odezwał się nieznajomy głos. Zaskoczyłem się. Normalnie tylko Hiyori i inni bogowie mnie widzą. - Jestem {Imię} {Nazwisko} miło mi, Yato.- Dziewczyna do mnie i uścisnęła moją dłoń, uśmiechając się spokojnie.

-A no właśnie Yato to jest {Imię}. Ona również nosi maskę Hanyi. - Powiedziała szczęśliwa Iki. To mi już wystarczyło żebym wiedział, że to ona jest "Hanyą". przywołałem Yukine, zmienił się w dwa ostrza, którymi zacząłem atakować. {Imię} sprytnie omijała każdy mój cios czasami zadając mi niewielkie obrażenia. Niedługo po tym Hiyori odciągnęła mnie od niej. Mówiąc: "Yato! Uspokój się!" i inne tego typu rzeczy.

-{Imię} to Hanya! To wytłómacza dlaczego mnie widzi!

-Uspokój się! {Imię} to moja kuzynka! - Zamurowało mnie. Nie mogę zabić {Imię} bo zranię Hiyori. I teraz co by tutaj zrobić. Szybko wyszedłem razem z Yukine i udaliśmy się razem do Kofuku.

-Yato-Chaaa!!~- Krzyknęła i mnie przytuliła. Odwzajemniłem gest. - Jak tam poszukiwania Hanyi?

-Dobrze. Znalazłem ją tylko teraz jestem w kropce.

-Okazało się, że "Hanya" to tak na prawdę {Imię} {Nazwisko} i jest kuzynka Hiyori. Yato nie może jej teraz zabić, bo Hiyori go znienawidzi. - Wytłumaczył Yukine.

-Wiem co trzeba zrobić!~ Yato musi rozkochać w sobie {Imię}, przez co ona nie będzie miała serca robić złych rzeczy!~ - Nie dowierzałem w to. Ja? Ja bóg wojny i nieszczęścia mam rozkochać w sobie "Hanye"?! Yukine i Daikoku wybuchli śmiechem. Ja po chwili też zacząłem śmiać się razem z nimi. Ale ej, to nie jest, aż tak głupi plan!Jutro zabieram się do pracy. Położyłem się na górze gdzie był mój pokój i zasnąłem.

[Time Spik]

Obudziłem się i ruszyłem do Hiyori i {Imię}. Już widzę jej minę gdy mnie zobaczy. Mrau! Wpadłem przez okno do sypialni Hiyori i {Imię}. Jeszcze nie wstały. Spały sobie razem w piżamkach. Wyglądały tak słodko. A zwłaszcza {Imię} w białej koszulce z czerwoym napisem "Kiss!" i ... majtkach. Ten widok spowodował, że momentalnie krew poleciała mi z nosa. Yukine znalazł mnie po chwili leżącego na podłodze.

-Yato! Co one Ci zrobiły?! - Wrzasnął Yukine na co obudziły się. {Imię} podniosła się aby zobaczyć kto zakłóca ich spokój. To tylko pogorszyło sprawę. Niedługo po tym ja i Yukine leżeliśmy na podłodze razem.

-Yato!? - Krzyknęła Iki. -Co ty tutaj robisz?!

-Już nic. A tak właściwie to przyszedłem poznać {Imię}! - Podniosłem się do siadu. {Imię} poszła w moje ślady i również usiadła. Zasłoniła sobie buzię ręką.

-Najpierw się umyj. Śmierdzisz potem i dresami.- Powiedziała co mnie zabolało.

-Mogłabyś być milsza.

-Jestem miła. Tylko mówię prawdę.- To zabolało jeszcze bardziej. {Imię} zaburczało w brzuchu, więc poszliśmy coś zjeść. Później udaliśmy się "na miasto" w celu poznania się bliżej, jednak tylko we dwoje. Dużo rozmawialiśmy, do czasu kiedy nie pojawiły się Ayakashi Nory. Rzuciły się na {Imie}. Walczyłem z nimi dzielnie, aż w końcu wszystkie znikły. Gdy już było po wszystkim pomogłem {Imię} wstać.

-Dziękuję Yato. Jesteś miły pomagając wrogowi.

-Gdzie tam wrogowi? Jeśli jesteś kuzynką Hiyori jesteś też moją przyjaciółką! - {Imię} wydała się być zdziwiona tymi słowami. Podeszła do mnie bliżej przyłożyła doń do moich ust i pocałowała ją.

-Dziękuję jeszcze raz. - Rzekła i pobiegła w tylko sobie znanym kierunku. Nie goniłem jej. A plan i tak nie zadziałał. Bo to ona się miała zakochać we mnie a nie ja w niej.

Hejka! Dzisiaj chyba tylko tyle, ale nie wiem. Jakoś program w którym piszę opowiadania nie chce działać. Jeśli dzisiaj zadziała to będziecie mieć jeszcze 3 szoty. Mam nadzieję, że się uruchomi ;-;

                                                                                                                          Hasami_Neko-Chan~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #bajbaj#papa