Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Fudou Akio x Reader (lemon )


Dla....

Przepraszam, że długo nic nie było, ale no....miałam dużo nauki. Nie byłam w szkole (chora byłam) i mam zaległości.... W tym tygodniu może nic się nie pojawić, dopiero w sobotę. Przepraszam raz jeszcze.....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W szkolę Raimona zawsze panował spokój i cisza..... Znaczy się dopóki nie przekroczył jej progu pewien chłopak, który kochał bójki i rozsiewać zło. Tym chłopakiem był Fudou Akio, pół łysy koleś, zawsze z uśmieszkiem na twarzy. Raczej każdy go unikał, nie chciał wpaść w kłopoty lub w niepotrzebną bójkę. Każdy postrzegał go za Bad Boya, złego kolesia. Wszyscy poza jedyną Reader. Otóż byli parą. Dziewczyna bardzo go kochała, wiedziała, że w głębi duszy jest w nim dobro, które trzeba z niego wydobyć, jak? Ona już ma tam swoje sposoby.

Reader czekała na dachu, na swego ukochanego. Wiatr rozwiewał jej piękne długie włosy. Stała przy poręczy i patrzyła się w dal, na ruchliwe jak zawsze miasto. Nagle ktoś zakrył jej oczy, uśmiechnęła się lekko, gdyż doskonale wiedziała kto stoi za nią.

- Zgadnij kto to?

- Emmm..... Fudou?

- Nie kurwa, Fubuki Shirou! - odsłonił jej oczy i cofnął się krok do tyłu

- Oh! Chciałam bym, jest taki przystojny!

- Bardzo śmieszne!

Akio rzucił się na nią i zaczął łaskotać. Dziewczyna wiła się pod nim i śmiała się głośno. Błagała by przestał, na to ten wziął ją na ręce i zaczął się z nią kręcić. Złapała się jego szyi i wtuliła się w niego, dalej radośnie się śmiejąc. W końcu odstawił  ją na ziemie. Pocałowali się i poszli usiąść na ławkę.

- Kochanie? - zaczął chłopak patrząc w niebo

- Tak?

- Może byśmy przeżyli....swój pierwszy raz? Jesteśmy razem już długo i chciał bym być twoim pierwszym - dotknął jej dłoni

- No nie wiem.... Przemyślę to....

Przez cały tydzień Reader unikała Fudou, wystraszyła się jego propozycji. To miał być jej w ońcu pierwszy raz..... Jednak bardzo chciała to zrobić ze swoim ukochanym.

Zdecydowała, zaprosi Akio w sobotę do siebie. Będzie miała wolną chatę, rodzice jadą do ciotki na urodziny. To idealna okazja. Napisała do chłopaka, że to przemyślała i się zgadza. Oczywiście się ucieszył.

Dziewczyna gdy jej rodzice opuścili mieszkanie, zaczęła przygotowania na wspólną noc.  Wzięła sexy bieliznę swojej siostry, która wyjechała na studia i ładnie zaścieliła łóżko. Stresowała się tym wszystkim, dobrze wiedziała, że chłopak już kiedyś to robił i to nie jeden raz, był doświadczony w tym temacie, a ona? Ona była dziewicą, ta się bała, że coś źle zrobi lub ucieknie w trakcie....

Nastąpiła to chwila. Fudou przyszedł, był zwarty i gotowy do działania. Reader zaprowadziła go do sypialni, usiedli na łóżku i zaczęli  grę wstępną. Namiętne pocałunki, przytulanie, głaskanie. Nagle dziewczyna odsunęła się na chwilę.

- Proszę, bądź delikatny...

- Będę, będzie tobie dobrze.

Rozebrał się do naga, co zdziwiło trochę Reader, patrzyła na jego dość duży przyrząd. Akio to zauważył i dał jej swojego członka do rąk.

- Emmmmm..... Jest długi!

- Ha ha, tak, wiem. A teraz ty, ściągaj ciuszki!

 Dziewczyna posłuchała ukochanego i teraz też była już zupełnie naga. Chłopak nie czekał dłużej, wziął ją na kolana i swoim członkiem posmerał dziurkę dziewczyny, ta się wzdrygnęła i złapała się jego ramion. Dała mu głową znak, że może zaczynać.

Chociaż Fudou obiecał, że będzie delikatny to jednak słowa nie dotrzymał i jednym płynnym ruchem wszedł w Reader. Ta wypięła plecy w łuk i cicho pisnęła, nie spodziewała się tak szybkiej akcji. Akio  położył ukochaną  na plecy i wziął jej nogi na swoje barki. Zaczął powoli się poruszać, Reader cicho jęczała, a w jej oczach pojawiły się łzy.

- W porządku? Mam przestać? - spytał zmartwiony chłopak

- Tak, jest dobrze. Przyśpiesz!

Na twarzy chłopaka pojawił się uśmieszek i od razu przyśpieszył. Reader zaczęła zaczęła jęczeć, a Fudou z każdą chwilą przyśpieszał coraz bardziej. Schylił się i całował, podgryzał jej brzuch. Dziewczyna złapała się pościeli, robiła się czerwona na twarzy zapewne z podniecenia. Pokój wypełniały jej jęki i dyszenie Akio. Chłopak pchał ją, pragnął wycisnąć z niej wszystkie soki, chciał orgazmu!

- Akio!

Udało mu się, Reader doszła, doznała swojego pierwszego orgazmu. Fudou wyszedł z niej i położył się obok. To nie był jeszcze koniec. Przyciągnął ją do siebie i wbił się w jej słodkie usta. Zjeżdżał coraz niżej z pocałunkami i podgryzaniem jej delikatnej skóry. Z każdą chwilą Reader jęczała jeszcze bardziej i głośniej. Zanurzyła swoje dłonie w jego nie gęstych włosach. Po chwili znowu w nią wszedł. Poruszał się tak samo szybko jak wcześniej, na nowo wbił się w jej usta. Mruczał jej w ustach,a to jeździła rękami po jego ciele, sprawiło to, że Fudou jeszcze bardzie się podniecił. Już nie wytrzymał i doszedł w niej. Jego nasienie wypełniło Reader. Chociaż ta przyjemność nie trwała długo dziewczyna była zmęczona, Akio to uszanował i przykrył ich. Zasnęli w siebie wtuleni.

~~~~~~~~~~~~~~~~

- Fudou! Szybko wstawaj!!

Chłopaka rano obudziły krzyki przerażonej Reader. Wstał i popatrzył na nią dalej zaspanym wzroiem.

- Co się dzieję kochanie?

- Miałeś gumkę?

- Nie....- Odwrócił się i na nią popatrzył

Akio, lecisz po test ciążowy!


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro