Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Na strzelnicy" - Kuroo x Reader

- Teraz dobrze? - [kolor]-włosa dziewczyna odwróciła głowę w stronę chłopaka.

- Nie, złap w ten sposób. - Kuroo objął dziewczynę jedną ręką w pasie i przysunął ją do siebie, a drugą pokazał jej w jaki sposób ma trzymać pistolet. - I... Teraz! - krzyknął do dziewczyny, a ta nacisnęła spust. Trafiła prosto w głowę kartonowego człowieka. 

- Noo, jak na pierwszy raz idzie całkiem nieźle. - w głosie czarnowłosego można było usłyszeć podziw, jak i lekkie zdziwienie.

- Bo wiesz, kobieta jak chce to potrafi, więc teraz... - dziewczyna zaczepnie szturchnęła chłopaka w bok - Radziłabym ci uważać, kochanie. - puściła mu oczko, zręcznie go wyminęła wyrywając się tym samym z jego uścisku i ruszyła w stronę ławki. Usiadła na niej czekając, aż chłopak dołączy do niej.

- Więc co teraz księżniczko? Jedziemy do domu czy jeszcze jakieś specjalne życzenia? - chłopak przykucnął przed nią jedną ręką opierając się o jej kolano, a drugą o ziemie.

- Hmm... Niech no pomyśle... - nachyliła się i cmoknęła chłopaka w czubek nosa - Resztę "specjalnych życzeń" zostawię na później, teraz chce do domu mój książe.

- Więc kierunek motor! - wstał, poszedł po dwa czarne kaski leżące na ziemi, dwie pary rękawiczek, a [Twoje imię] posłusznie ruszyła za nim w kierunku jego maszyny. Zabawka chłopaka, czarna Yamaha R6 już na nich czekała na parkingu. [Kolor włosów]-włosa usadowiła się tuż za brązowookim obejmując go w pasie.

- Gotowa? - spytał, odwracając głowę w stronę dziewczyny i jednocześnie zapinając kask.

- Gotowa, możemy jechać. - odpowiedziała, mocniej ściskając chłopaka w pasie. Maszyna ruszyła, a dziewczyna przez całą drogę rozmyślała nad tym, jak powiedzieć chłopakowi, że niedługo zostanie ojcem ich dziecka...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro