Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

☆Bajka na Dobranoc☆

- Do łóżka Star - Powiedział Paprot, a przezwisko potoczyło mu się językiem, gdy wziął małą dziewczynkę w ramiona. Przydomek ten od razu przyszedł na myśl, gdy dziewczynka urodziła się z jasną aurą, podobną do aury Kendry. 

Star była córką Kendry i Paprota, dwa lata młodsza od Alarica - ich syna.

Paprot musiał przyznać, że dynamika między nimi była urocza. Para wydawała się również mieć idealną równowagę cech osobowości, które zarówno ścierały się, jak i działały na ich korzyść. 

Star miała tendencję do podskakiwania głową jako pierwsza, podczas gdy Alaric zwykle siadał i obserwował jako pierwszy. 
Star była głośna i towarzyska, podczas gdy Alaric był cichy i powściągliwy.

Jednak, niestety, wydaje się, że obaj odziedziczyli trochę temperamentu, co skutkowało kilkoma głośnymi kłótniami. 
Piękną rzeczą w tym było jednak to, że żaden z nich nigdy nie śnił o skrzywdzeniu drugiego. 

W rzeczywistości nawet w wieku zaledwie sześciu lat Alaric był zaciekle opiekuńczy nad swoją młodszą siostrą.
Popchnął pchnął drzwi do pokoju swoich dzieci.

To było dokładnie to, czego można się spodziewać po dziecku w tym wieku. Połowa pokoju była koloru zielonego, a druga różowa.
Wszędzie rozrzucone zabawki i sterty pluszowych zwierząt na małym dziecięcym łóżeczku. 
Jednak prawdziwą atrakcją był wyszukany i żywy mural na ścianie za łóżkiem, prezent od Mary, kiedy urodził się Alaric.
Miraż przedstawiał wróżki i jednorożce na szerokich zielonych pastwiskach zaśmieconych kolorowymi kwiatami i wiekowymi drzewami. 

Inne stworzenie również można było dostrzec w całym fresku, a zamek, wyglądający podejrzanie jak ten z królestwa wróżek, znajdował się w oddali.

- Tatusiu opowiesz nam bajkę? - Spytała Star.

- Star mama opowiadała wam bajkę.- Odparł Paprot.

- Prosimy! Tylko krótką, jedną bajkę! - Błagała, trzepocząc rzęsami i łącząc je z uroczym grymasem, który był absolutnie niesprawiedliwy. 
Więc bez większego oporu Paprot usiadł obok niej na małym dziecięcym łóżeczku, pozwalając jej zwinąć się obok niego.


- W porządku, jaką historię chcesz usłyszeć? - Zapytał cicho. Star ziewnęła, zbliżając się do Taty.
Paprot nie mógł powstrzymać uśmiechu, wiedząc, że nie dotrze do końca dowolnej historii, którą wybrała.

- Chcę usłyszeć ten, w którym księżniczka wróżek ratuje jednorożca z lochu, a potem idą walczyć ze złymi potworami - Bracken powstrzymał śmiech z opowiadania swojego dziecka, ale i tak kiwnął głową.

- Kiedyś była Sobie przepiękna i jasna dziewczyna, która świeciła jasniej niż słońce. Była niesamowicie dzielna, waleczna i dobra. - Opowiadał Paprot.

- I była jeszcze piękna, prawda? - wtrącił Alaric z łóżka naprzeciwko.

- Tak. Dziewczyna była niewyobrażalnie piękna, i jednorożec miał wielkie szczęście że ją poznał. - Potwierdził Paprot zamykając oczy.

- Opowiadaj dalej! - upomniała go Star.

- Dziewczyna walczyła z potworami i zawsze wygrywała. Jednak pewnego dnia poznała mężczyznę który nazywał siebie Sfinksem. Sfinks był bardzo zły i pojmał dziewczynę i uwięził ją w lochu.  - Opowiadał z pasją Paprot.

- To tam poznała jednorożca! - Star odpowiedziała ożywiając się. Paprot nie mógł powstrzymać szerokiego uśmiechu, który rozprzestrzenił się na jego twarzy z powodu entuzjazmu jego dzieci. Przez chwilę podziwiał sposób, w jaki jej brązowe oczy, choć wciąż wyglądały na zmęczone, wirowały z podniecenia. To prawda, że ​​mogła odziedziczyć jego kolor oczu, ale zdecydowanie odziedziczyła też wyrazistość matki.

- Tak. Kiedy jednorożec ją zobaczył pomyślał że jest ona najpiękniejszą istotą jaką kiedykolwiek zobaczył. - Powiedział Paprot kładąc delikatnie córkę na łóżku. - Jednorożec natychmiast się zorientował, że to księżniczka, ale w przeciwieństwie do innych miała potężną zaciekłość, która dowiodła, jak silna jest. Jednorożec był za to...

- Silny, przystojny, odważny i mężny i natychmiast zdobył jej serce. - Dokończyła Kendra wchodząc do pokoju.

Paprot uśmiechnął się.

- Jednorożec nie dorastał dziewczynie do pięt - Zaprzeczył.

- Był silniejszy od niej, i o wiele przystojniejszy. - Powiedziała Kendra drocząc się z ukochanym.

- Co dalej? Opowiadaj Mamo!

- Dziewczyna i jednorożec uciekli. Popłynęli z innymi do Zzyzxu i tam stoczyli walkę. Dziewczyna nie umiała stać w miejscu i nie potrafiła posłuchać się jednorożca, chwyciła miecz i ruszyła na króla Demonów. Jednorożec zobaczył co chce zrobić i chciał ją zatrzymać, ale nie udało mu się. Dziewczyna pokonała i zabiła Wielkiego Gorgoga, a jednorożc się w niej zakochał. - Opowiadała dalej Kendra.

- Następnie dziewczyna zamieszkała w Baśnioborze a książe czasem ją odwiedzał. Pewnego dnia mroczny kuzyn księcia powrócił i go porwał. - Teraz to Paprot opowiadał bajkę. - Dziewczyna była smutna i płakała po nocach. Pewnego dnia postanowiła iść do Podziemnej Krainy i go uratować. Królowa Wróżek pożyczyła jej swoją koronę i dziewczyna wyruszyła. Dzielnie ominęła smoka i weszła do podziemia. Było tam zimno i ciemno.  Wszędzie stały widma i inne potwory ale dziewczyna miała nadzieję i rozświetlała mrok swoim światłem. Wkurzona pokonała Podkróla i uwolniła Księcia.

- Od tej pory Dziewczyna i Książe żyją długo i szczęśliwie. - Dokończyła z uśmiechem Kendra.

- Są razem? Mieli ślub? Mają dzieci? Mocno się kochają? Są szczęśliwi? Dalej walczą? - Star zadawała mnóstwo pytań.

Paprot roześmiał się i objął Kendre ramieniem.

- Podobno Książe poślubił Dziewczynę, która stała się wieczną. Od tej pory dziewczyna była najjaśniejszą księżniczką jednorożców na świecie. Ku wielkiej radości księcia zamieszkała z nim w Królestwie Wróżek. Krążą plotki że mają dwójkę cudownych dzieci i są najszczęśliwsza rodziną na świecie.

- Wiesz co myślę Tatusiu? - Spytała Star.  - Myślę że my jesteśmy tak samo szczęśliwi i silni, jak tamta księżniczka i książe.

Kendra spojrzała na Paprota i oboje rodziców przytuliło Alarica i Star.

- Tak Star. Jestem pewna że jesteśmy najszczęśliwszą rodziną na świecie.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro