Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wstęp + list (Ktoś tam... x Reader)

Dobra. Typowo. Będę w nawiasach pisała o co chodzi (typu imię, nazwisko, itd.) więc powinniście się połapać. Tyle wstępu. Czas na list:

"Cześć (imię)!

To śmieszne, że nadal piszę do Ciebie listy, prawda? Przecież Ty nie żyjesz, więc nigdy tego nie przeczytasz. Wiesz... zastanawiam się nad sensem pisania listów. Po co w ogóle je pisać skoro w 99% przypadków nie zostają przeczytane tylko trafiają od razu do kosza na śmieci. Co innego listy z urzędów... Ech... Piszę same bzdury. Po co ja w ogóle to robię? Tak bardzo Cię kochałem, (imię). A Ty... a Ty... Nawet z napisaniem tego mam problem. W moich oczach pojawiają się łzy i skapują na papier dość nieelegancko go mocząc. Złamałaś mi serce, wiesz?! Tamten dzień, gdy znalazłem Cię martwą, z podciętymi żyłami był jednym z najgorszych w moim życiu. Dlaczego to zrobiłaś?! Przecież było nam razem tak dobrze. Kochałem Cię i myślałem, że Ty odwzajemniasz moje uczucie. Dlaczego nie zauważyłem, że coś jest nie tak?! Czemu byłem, aż tak ślepy?! Gdybym wcześniej zrozumiał, że Ty odbierasz nasze, wspólne życie inaczej niż ja... nie doszłoby do tej tragedii. Teraz, 4 lata po Twojej śmierci ja siedzę nad Twym grobem i piszę kolejny list, który zakopię między kwiatami rosnącymi przy Twym pomniku mając nadzieję, że Ty poznasz jego treść i zrozumiesz. Ech! Czemu ja się tak łudzę? Pamiętam nasz ostatni, romantyczny spacer. Poszliśmy nad jezioro, nad którym się poznaliśmy. Siedliśmy na ławce wpatrując się w gwiazdy, a Ty powiedziałaś, że jeśli kiedyś by Ciebie zabrakło to ja mam znaleźć sobie nową ukochaną i żyć jak gdyby nigdy nic. Wtedy nie rozumiałem Twoich słów. Wtedy zaśmiałem się i powiedziałem, że moje życie bez Ciebie nie miało by sensu. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, ale gdy tydzień później zniknęłaś z tego świata... zrozumiałem. Czasem chciałbym do Ciebie dołączyć, ale żyję. Muszę żyć. Dla Ciebie. Nie. Dla nas. Tak bardzo Cię kocham (imię). Tęsknię za Tobą, najdroższa...

Twój na zawsze

[imię chłopaka (wybierzcie sobie imię waszego ulubionego bohatera)] 


Pierwszy one-shot? Jest! 

Trochę smutny i (moim zdaniem) strasznie łzawy, ale mam nadzieję, że się wam spodoba. Jakby trzeba było coś poprawić to jestem otwarta na wasze propozycje. I tak, jak napisałam w opisie czekam na wasze zamówienia. To wszystko. Do następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro