Len x Miku
Kolejne zamówienie Shiroii-Chan
Len pov.
Wpatrywałem się w zielonowłosą, jak zahipnotyzowany podczas gdy ona jadła śniadanie. Była tak piękna... Taka... Idealna.
- Bo się zakochasz, nii-san - Usłyszałem złośliwy szept Rin.
- Wcale nie! - syknąłem. Zjadłem śniadanie i poszedłem do pokoju. Położyłem się na łóżku i zacząłem rozmyślać o Miku. Ona była idealna. Rin ma rację... Zakochałem się, ale pewnie nie mam szans. Ech... Życie jest do bani. Pamiętam, jak nagrywaliśmy Story of Evil, gdzie ja i Miku graliśmy zakochanych m.in. w piosence Servant of Evil. To było takie piękne. Przynajmniej dla mnie. Mam nadzieję, że zielonowłosa też nie odebrała tej roli jako przykrego obowiązku.
- Len? - Do pokoju zaglądnął Gakupo.
- Co? - mruknąłem.
- Miku chce iść na zakupy. Może pójdziesz z nią?
- ZWARIOWAŁEŚ?!!! - wrzasnąłem cały czerwony. - Nigdzie nie idę!
- Szkoda... Miku chce iść z tobą, Len - Uśmiechnął się wrednie i wyszedł.
- No, dobra - burknąłem.
Time Skip:
Chodziłem z zielonowłosą po empiku trzymając w rękach kilka książek, mang i płyt.
- Nie jest Ci ciężko, Len? - spytała nagle Miku.
- Nie - odparłem. - Nie przejmuj się.
- To dobrze - Uśmiechnęła się. - Jeszcze tylko jeden dział.
"Oby!" - pomyślałem i posłusznie ruszyłem za dziewczyną.
Do domu wróciłem wyczerpany, ale szczęśliwy, bo spędziłem ten czas z Miku. Z moją ukochaną...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro