Krzyki
Wiesz jak to jest, gdy ktoś kogo kochasz na ciebie krzyczy? Pewnie tak. Stoisz wtedy, jakbyś zastygła. Łzy chcą popłynąć po policzku, ale nie chcesz by tak się stało. Zresztą tak często się to dzieje, że właściwie jesteś już przyzwyczajona do tego. Ale ciągle twoje oczy chcą płakać, a serce ściska się i masz wrażenie, że zaraz się rozpadnie. Stoisz tak w miejscu i patrzysz na tą osobę. Jest silniejsza od ciebie a jej krzyki aż wywołują wibrację w twoim ciele. Patrzysz się na nią z obojętną miną. Nie chcesz pokazać słabości ale w środku się boisz i chcesz się schować przed całym światem. Chociaż wiesz, że ta osoba również cię kocha, boisz się, że coś ci zrobi. e cię uderzy. W twoim umyśle pogłębia się ciche postanowienie, że nigdy nie dopuścisz żeby ktoś tak na ciebie krzyczał. Nikt nie będzie miał nad tobą tyle władzy, żeby bezkarnie robić ci coś takiego. Ale na razie stoisz i coraz trudniej jest powstrzymywać ci łzy. Nagle wszystko ustępuje. Osoba odwraca się i odchodzi ciągle zła. Ty taż po chwili idziesz. Niby już wszystko wróciło do normy ale ty nigdy nie zapomnisz. Takich rzeczy się nie zapomina. Wiesz że jeszcze kiedyś ten strach powróci, znowu poczujesz się bezsilna. Tylko czy również wtedy uda ci się powstrzymać łzy?
...
ten, no
chyba musiałam się wygadać?
Nie wiem co to właściwie jest ale przynajmniej jest
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro