Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Ognista Gwiazda x Oc

(tutaj są wydarzenia z "misji ognistej gwiazdy" nie chcesz nie czytaj. Pamiętaj że ostrzegałam. Jak co to nie będzie taki jakiś mega spoiler [chociaż nwm] wię tak czy inaczej jeśli zdecydowałeś się zostać to zapraszam)






Kocur wracał z klanu nieba niestety jego partnerka gdzieś odeszła. Była to kolejna kłutnia na temat ich związku. Przechodził przez dzikie tereny gór. Nagle zatrzymał się gdy poczuł zapach innych kotów. Nastroszył futro, nie chciała wchodzić na ich tereny ale po głosie który usłyszał już nie miał szans.
- Co robisz na naszym terenie?- zapytała kremowa kotka gdzie niegdzie biała.
- Ja...jestem Ognista Gwiazda...Mój klan jest dość daleko ale właśnie wracałem.- kocur nie wiedział co powiedzieć i na ile może ufać nieznajomej.
- Z jakiego klanu jesteś? Jakoś cię nie kojarze
- Pioruna...klan pioruna- wyjaśnił.- kotka otworzyła szeroko oczy.
- Słyszałam trochę o tamtych klanach. Teraz jednak znajdujesz się na terenie klanu gór- wyjaśniła.
- Ja...
- Pujdziesz ze mną. Zamglona Gwiazda na pewno cię dobrze przywita.
- Dziękuje...-powiedział zmieszany nawet nie znając imienia kotki.
- Gładki Strumień- powiedziała szybko.

Gdy znaleźli się w obozie kocur został powotany kaskadą wyzwisk jak i pytań o niego. Do kremowej kotki podskoczyła szara mała kotka.
- Kto to?- zapytała lekko wystraszona nowym gościem.
- To Ognista Gwiazda pochodzi z za gór- wyjaśniła płynnie kotka.
- WOW! Nigdy nie wodziałam kogoś z za gór!- i cała ostrożność kotki gdzieś uciekła.

Gładki Strumień zaproponowała kocurowi posiłek na co on chętnie się zgodził. Polubił kremową kotkę. Miała ładny uśmiech i piękne futro. Zaczął się jednak zastanawiać co się stało z piaskową burzą. Może postanowiła wrócić bez niego? Może nawet jej na nim nie zależało? Gładki Strumień za to wydawała się całkiem inna. Myślał że mógł by ją pokochać po dłuższym czasie, a może już to zrobił? Nagle z natłoku myśli wybudził go krzyk dobrze znanej mu kotki.
- Ognista Gwiazdo tu byłeś! Czemu mnie nie szukałeś?!- syknęła oburzona kotka.
- Sama odeszłaś- powiedział cicho lider.
- Nie ważne, chodźmy z tąd!
- Piaskowa Burzo zostańmy jeszcze chwilę, jutro rano wyruszymy dobrze? Teraz i tak się ściemnia.- piaskową kotkę zirytowało to iż musi więcej czasu spędzać w obecności obcych kotów.

Noc była trochę chłodna. Rudy kocur leżał obok Gładkiego strumienia, która cieszyła się jego obecnością i bliskością jego futra. Był jak ogień.
Rano dwa koty zjadły razem z Gładkim Strumieniem posiłek. Potem rudy kocur musiał ruszać dalej że swoją partnerką. Jednak przed tym podszedł do poznanej kotki.
- Mam nadzieję że kiedyś cię jeszcze zobaczę...




Przepraszam za to że jest krótki Smooth_Stream i to że wgl długo czekałaś. Po prostu nie miałam pomysłu. Wybacz...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #koty