Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Urodziny ~ Stollinger

I don't know about you but I'm feeling 22
Everything will be alright, if you keep me next to you
You don't know about me, but I bet you want to
Everything will be alright, if we just keep dancing like we're 22, 22


Kamil nie mógł uwierzyć, jego kochanie dziś kończy 22 lata, wydawało mu się, że jeszcze tak nie dawno był zwykłym, napalonym nastolatkiem, a teraz coś takiego. Andi ma już 22 lata, jest przystojnym, zdolnym mężczyzną, związanym już cztery lata, z nim. Starszym od niego skoczkiem narciarskim, który nie może uwierzyć w swoje szczęście.

Kamil stwierdził, że te urodziny będą inne od tych poprzednich, zawsze obchodzili je tylko we dwójkę, w tym roku Stoch zaplanował imprezę, pomagał mu w tym Piotrek, a jak wszyscy dobrze wiemy tam, gdzie jest Żyła tam jest świetna impreza.

Zaprosili wszystkich znajomych, skoczków jak i innych przyjaciół Wellingera spoza skoczni.

Oczywiście Kamil udawał, że zapomniał o jego urodzinach, widział rozczarowanie w jego oczach, widząc tą smutną minę od razu chciał mu powiedzieć o imprezie i wielu różnych cudownych prezentach, które go czekają, jednak za każdym razem gdy otwierał usta przypominała mu się sroga mina Piotrka i jego groźba, że jeżeli piśnie choćby jedno słówko to mu jaja urwie, Kamil wolał nie ryzykować Żyła czasami był zbyt mściwy.

I w ten sposób Kamil męczył się aż do wieczora, około godziny 16 powiedział Wellingerowi, żeby się ubrał ładnie, Andi początkowo nie chciał tego robić, ponieważ Kamil nie chciał mu powiedzieć dokąd się udają, dopiero po długich błaganiach Polakowi udało się nakłonić młodszego do wykonania jego prośby.

Wyszli z ich mieszkania i udali się pod dom Stephana, który zadeklarował się, że to właśnie u niego w domu odbędzie się impreza, gdyby on wiedział na co się zgodził, to nigdy w życiu nie powiedziałby "tak" po raz drugi.

Andi gdy spostrzegł, że idą pod dom jego najlepszego przyjaciela, wysłał Polakowi zdziwione spojrzenie, jednak nie powiedział nic, nadal był obrażony za to, że Kamil zapomniał o jego urodzinach.

Weszli do środka zewsząd otoczyła ich ciemność, Wellinger w przepływie emocji chwycił go za rękę, na ten gest Kamil nie potrafił się nie uśmiechnąć. Nagle z salonu oślepiło ich światło, a większość gości zaczęło wyskakiwać z kąta pokoju, krzycząc "NIESPODZIANKA".

Gdy Andi zorientował się, co to wszystko ma znaczyć obdarował ich swoim najpiękniejszym i najszczerszym uśmiechem.

Wszyscy podchodzili do niego przytulając go i wręczając mu prezenty, były to bardzo różne rzeczy od alkoholu po perfumy, a nawet były tam rzeczy, które na pewno nie były dla dzieci i na widok, których Andi mocno się zarumienił, a Kamil uśmiechnął znacząco.

Na końcu został oczywiście prezent od Kamila, od swojego chłopaka Andi otrzymał wisiorek w kształcie połówki serca, Kamil miał jedną część, a blondyn drugą. Widać było, że Niemcowi bardzo podoba się prezent starszego i natychmiast założył go sobie na szyję.

Po rozdaniu prezentów, rozpoczęła się prawdziwa zabawa, z głośników leciała głośna muzyka, a alkohol lał się strumieniami.

Kamil i Andi przetańczyli ze sobą prawie wszystkie piosenki i wypili najmniej z całego towarzystwa.

Gdy ich koledzy to zauważyli, postanowili to zmienić, przecież nie może być tak, żeby solenizant był prawie trzeźwy. Zwłaszcza Polacy, postawili sobie za punkt honoru upicie blond księżniczki.

Podeszli do tej dwójki zakochańców i odciągnęli ich od siebie, widać było niezadowolenie na ich twarzy, zwłaszcza u Kamila, który wyglądał jakby odebrano mu jeden z wazonów, które traktował jak swoje dzieci.

Po kilku żmudnych godzinach, Polacy dopieli swego, udało im się upić Wellingera niemal do nieprzytomności.

Kamil widząc stan swojego ukochanego, westchnął ciężko, wiedział jaką przylepą po alkoholu był Andreas Wellinger i tym razem nie mylił się.

Andi w chwili gdy go spostrzegł zarzucił ręce na jego szyję i po chwili ledwo żywy przytulił się do niego, Kamil widząc jego stan uśmiechnął się i przeczesał ręką jego włosy. Widział, że Wellinger na dzisiaj ma już dosyć, więc postanowił zaprowadzić go do jednego z pokoi Stephana, który pozwolił im przenocować w jego domu.

Kamil wiedział, że niektórych rzeczy nigdy nie zapomni, jednym z nich był widok Richarda Freitaga całujego słuchawkę prysznica i wołającego na nią Helga, Polak nawet wolał nie myśleć co on ma w głowie.

Razem z Wellingerem weszli do jednego z pomieszczeń, jednak zaraz po przejściu przez próg wyszli z niego, Andi nie za bardzo kontaktował więc nie wiedział czego byli świadkiem, jednak Kamil miał pełną świadomość, oni właśnie przerwali Johannowi i Danielowi w....
Kamil już nawet wolał nie myśleć w czym.

Do następnego pokoju weszli z dużo większą ostrożnością, po szybkim sprawdzeniu czy pokój jest pusty, Kamil położył Wellingera na łóżku po czym ściągnął z siebie i z niego zwierzchnie ubrania i położył się obok niego, składając delikatny pocałunek na jego czole.

Andi natychmiast zasnął, zmęczony, całym dniem. Natomiast Kamil wpatrywał się w niego z uśmiechem.
Obojętnie czy osiemnaste, czy dwudzieste drugie urodziny, dla Kamila to nie miało znaczenia, dla niego liczyło się tylko to, że trwają przy sobie.

Rano obudził ich krzyk Stephana:

-Richaaaaard!

Kamil natychmiast udał się w miejsce, z którego dochodził hałas, chciał się przekonać co rozwścieczyło tak spokojną osobę jaką jest Stephan Leyhe.

Już od progu, zauważył, że cała podłoga była mokra, okazało się, że Richard tak bardzo przyssał się do słuchawki, że w jakiś cudowny sposób ją uszkodził i w ten sposób woda zalała prawie połowę domu.

Kamil nie mógł przestać się śmiać, jednak najlepsze było dopiero przed nimi, widok Richarda, który na kolanach mył podłogę łazienki był bezcenny i zapadł w pamięci prawie każdej osobie, która tam wtedy przebywała, tak jak i cała impreza,która została okrzyknięta mianem imprezy roku, chociaż może nie dorównywała tej u Richarda, ale o tym to może innym razem.....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro