Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

True love ~ Lellinger

But I hate you, I really hate you
So much, I think it must be
True love, true love.

Andi moje uczucia względem ciebie są dosyć jasne. Oczywistym jest to, że cię kocham. Sprawiasz, że czuję się cudownie, moje serce bije szybciej, gdy cię widzę, moje ręce drżą, a w brzuchu czuję motyle, jednak wiesz czasami przychodzi taki moment, pozorne wrażenie, które pozwala mi zrozumieć, że zaraz nie wytrzymię i jeśli nie odejdę to jeszcze "przez przypadek" coś ci zrobię.

Następuje taka chwila, że mam ochotę uderzyć cię za każde głupie słowo, które powiesz i uwierz mi, naprawdę jest mi się powstrzymać, jednak nie wyobrażam sobie, że mógłbym na ciebie podnieść rękę. Jesteś zbyt delikatny i na pewno byś mi tego nie wybaczył, jednak miej świadomość, że gdy za każdym razem opowiadasz te swoje pseudo śmieszne żarty, mam ochotę coś  ci zrobić. Przyciskasz moje wszystkie guziki, jednak nie mogę wyobrazić sobie życia bez ciebie, byłoby one takie puste, bezbarwne, to ty nadajesz kolory, wszystkiemu, co mnie otacza.

Nikt nie wzbudza we mnie takich uczuć, w jednej chwili chcę cię przytulić i odepchnąć i gdyby stało się to raz, to rozumiem, jednak ja tak mam niemal codziennie. Było wiele takich momentów, naprzykład w chwili gdy powiedziałeś "przez przypadek" mojej mamie, że nie przepadam za jej kuchnią, co było prawdą, jednak ona się o tym nigdy nie miała dowiedzieć albo moment w którym ci się oświadczyłem, a ty zamiast cieszyć się, jak wszyscy, zacząłeś gadać o tym, żebyśmy tylko nie zbankrutowali, ponieważ pierścionek, który ci dałem jest stanowczo za drogi lub moment, w którym powiedziałeś Richardowi, że boję się pająków i kochany kolega specjalnie dla mnie kupił nam podróżne zwierzątko, którym była tarantula, gdy ją widziałem, to myślałem, że zemdleję. Takie sytuacje były u nas na porządku dziennym, a ja miałem wrażenie że jeśli nie zjem przynajmniej trzech tabletek uspokajających i nie popije tego dużą ilością melisy, to zaraz eksploduję.

Czasami tak mnie wkurzasz, że zadaję sobie pytanie, co ja tu robię, jednak nigdy nie mówię tego na głos, bo wiem że te słowa zraniłyby twoje serduszko, które mimo wszystko kocha mnie bardzo mocno, pewnie byś płakał, a ja nienawidzę widoku łez spływających po twojej twarzy, najgorzej jest gdy są one spowodowane przeze mnie, czuje wtedy jakbym odnosił swoją, małą porażkę, a w moje serce zostały wbijane sztylety.

Na pierwszy rzut oka wydajesz się aniołkiem, jasne roztrzepane blond włosy; przejrzyste, przenikliwe błękitne oczy; wiecznie uśmiechnięta, urocza twarzyczka i charakter, który na krótszą mete jest wspaniały, temu wszystkiemu uległem kilka lat temu, jednak nie wiedziałem, że będzie mi z tobą czasami tak ciężko. Dla mnie twoje nastroje są niedozniesienia, zachowujesz się gorzej niż kobieta w ciąży. Czasem jest tak, że jeszcze godzinę temu śmiałeś się ze wszystkiego, a teraz płaczesz w moje ramię z niewiadomych mi powodów, a potem pewnie na mnie nakrzyczysz. Wytłumacz mi dlaczego ja z tobą jestem, bo czasami tak się nad tym zastanawiam. Czy ty rzuciłeś na mnie klątwe? Czy to jest jakaś kara rzucona na mnie z niebios?

Jednak gdy pomyślę sobie o życiu bez ciebie, to od razu czuje się samotnie i niekompletnie. Po prostu jesteśmy sobie pisani, a ja muszę sobie poradzić z moimi uczuciami, zwłaszcza zazdrością, gdy gadasz z tymi wszystkimi zawodnikami, grutulujesz im, uśmiechasz się do nich, jednak nie jest to ten sam uśmiech, który posyłasz mi za każdym razem, gdy jesteśmy sami.

I wiesz jakoś przetrzymam to, że mam wrażenie że w jednej chwili kocham cię i nienawidzę, w ogóle tak się da? Zadaje sobie to pytanie już od trzech lat naszego związku i jeszcze nie uzyskałem na nie odpowiedzi, codziennie staram się dla ciebie nie zrobić nic głupiego, dlatego wybacz mi, że czasami tak znikam bez słowa, ale to dla twojego dobra, gdybym został, z nami pewnie byłby koniec. Zastanawiam się, jak to będzie gdy już będziemy małżeństwem, może dziecko, które kiedyś się pojawi zmieni trochę twój charakter? A jak nie to za każdy rok naszego związku będę oczekiwał medalu, bo uwierz święty by z tobą nie wytrzymał.




Taki krótki Lellinger dla JumpJumpFly.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro