Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Shoto Todoroki

Shot specjalnie dla Otaczek cieszysz się? Ja nie, bo miałam to wstawić wczoraj :| Sytuacja dzieje się gdy mieszkacie już w akademikach

__________________

Weszłaś właśnie do akademika i kierujesz się w stronę swojego pokoju. Pod kurtką trzymasz małą, białą kuleczkę. Wiesz że Koda trzyma u siebie króliczka, ale w tym momencie czujesz się jak gangster który przemyca narkotyki. Od zawsze chciałaś mieć jakieś zwierzątko, ale nigdy ci na to nie pozwalano ponieważ twoja siostra miała alergię na sierść. Teraz gdy mieszkacie w akademikach możesz spełnić jedno ze swoich marzeń. Kotka znalazłaś niedaleko szkoły, nie wiesz jak dostał się na jej teren, ale po prostu nie mogłaś się powstrzymać. Kiedy ukucnęłaś kociak sam do ciebie podbiegł. Teraz zakradasz się i modlisz w duchu aby nikt cię nie zobaczył. jeszcze trochę i dotrzesz na schody kierujące cię na trzecie piętro. 

-[Y/N]San?- Po twoim ciele przebiegł nieprzyjemny dreszcz słysząc głos Shoto- Coś się stało?

-C-cześć Shoto- Nie odwracałaś się, aby nie zobaczył że trzymasz coś pod kurtką- Nie nic, tylko... muszę już iść! Zobaczymy się później!- Ruszyłaś pędem na górę, a chłopak stał i myślał co cię ugryzło jednak po chwili ruszył spokojnym krokiem w twój ślad. 

Biegłaś ile sił w nogach na górę, jednak będąc już na trzecim piętrze zwolniłaś i odrobinę się rozluźniłaś. Szłaś teraz spokojnym krokiem w kierunku swojego pokoju. Otworzyłaś drzwi i położyłaś biedną kotkę która musiała całą drogę przebyć pod kurtką. Jeszcze bezimienna kotka była odrobinę brudna od pisaku więc postanowiłaś ją wykąpać. Wzięłaś kociaka na ręce i skierowałaś się do łazienki, gdzie napuściłaś wody i porządnie wykąpałaś zwierzątko. O dziwo kotce podobała się kąpiel i po wyjściu z wody i uprzednim wysuszeniu chodziła dumna jak paw ze swojego śnieżnobiałego futerka. Gdy wyszłaś z łazienki zaczęłaś szukać w biurku jakiejś wstążeczki. Znalazłaś czerwoną wstążkę, wzięłaś jej kawałek i zawiązałaś wokół szyi śnieżnej kotki. Gdy przyjrzałaś się jej uważniej uznałaś że jest bardzo podobna do twojego przyjaciela. Co dziwne tak jak on ma heterochromię, ma nawet te same kolory oczu! Śnieżna sierść i  czerwona wstążka jeszcze bardziej podkreślają to podobieństwo. 

Postanowiłaś zrobić jej kilka fotek, tak na pamiątkę. Od razu gdy włączyłaś aparat zwierzątko zaczęło pozować. Istna modelka, to przyznasz z całą pewnością. Gdy bawiłaś się z kotką usłyszałaś pukanie do drzwi, lekko się zdenerwowałaś. Kto śmie ci przeszkadzać w zabawie z... trzeba jej w końcu wymyślić imię. Wstałaś ze swojego łóżka, a kotkę schowałaś między pluszaki. Otworzyłaś drzwi nieproszonemu gościu którym okazał się Todoroki. 

- Wszystko okej, [Y/N]san? Jak ostatnio cię widziałem wyglądałaś na przestraszoną- Chłopak miał zaniepokojoną minę. 

-N-nie... Znaczy tak! wszystko w porządku!- uśmiechnęłaś się sztucznie, od dzieciństwa wiedziałaś, że nie potrafisz kłamać, twoje oczy cię zdradzają i każdy o tym wie. 

-Na pewno? Może chcesz pogadać?- Shoto nagle spoważniał 

-Ech... nie wydasz mnie?- zrobiłaś proszącą minę

-Jasne, przecież jesteśmy przyjaciółmi.- wpuściłaś chłopaka do środka

-Bo... ja...- podeszłaś do łóżka i wyciągnęłaś zniecierpliwioną kotkę z pluszaków, momentalnie zaczęła pomrukiwać.

Odwróciłaś się do chłopaka z kociakiem w ręku, a w oczach nastolatka widząc zwierzątko pojawiły się wesołe iskierki. Po chwili kotka pomrukiwała w dłoniach Todorokiego który bardzo zadowolony głaskał ją. Patrzyłaś na nich jak na obrazek. 

-Jest słodka- odezwał się w końcu i cichym szeptem dodał "Zupełnie jak ty" lecz tego nie byłaś w stanie usłyszeć. 

-Masz jakiś pomysł na imię? Nie mogę nic wymyślić...- spojrzałaś na niego z nadzieją wypisaną na twarzy. Można z ciebie czytać jak z otwartej karty. Już przy schodach wiedział, że coś kombinujesz w sumie każdy widząc cię w kurtce, w pomieszczeniu gdzie było ponad 25 stopni Celcjusza wiedziałby że coś jest na rzeczy. Każdą twoją emocję można wyczytać od razu z twoich oczu, może dlatego chłopak tak bardzo uwielbia w nie patrzeć? 

Chłopak przez dłuższą chwilę się zastanawiał, oczywiście patrząc w twoje oczy. Nieco cię to onieśmielało zważywszy na twój dosyć nieśmiały charakter, to cud ze nie wyglądasz jeszcze jak rumiane jabłuszko. 

-Może Arisu?- Bardzo ci się podobało to imię które znaczyło "szlachetne pochodzenie" kotka ta wygląda i zachowuje się jak księżniczka więc to bardzo pasuje.

-Zgoda, to piękne imię. Prawda Arisu?- podrapałaś kotkę po główce na co zaczęła pomrukiwać 

Z innej perspektywy wyglądaliście jak szczęśliwa rodzinka tylko, że zamiast ślicznej córeczki mieliście przepiękną kotkę. Chłopak mimo swojego wyjątkowego charakteru jest dosyć trudny do rozgryzienia, zupełnie inaczej niżeli ty. Ty próbowałaś się powstrzymać przed zarumienieniem się, a chłopak odpychał chęć dotknięcia twoich jedwabistych [K] włosów. Kotce nic nie przeszkadzało i była nadal zadowolona, że utrzymuje swoją uwagę. 

(W tym miejscu stałam ponad trzy tygodnie, bo się rakowo zrobiło) 

-Hej, [Y/N] w ogóle skąd ją wzięłaś?- zatrzymałaś dłoń nad łebkiem Arisu zastanawiając się co odpowiedzieć, stwierdziłaś ze nie warto kłamać, bo i tak co byś miała mu odpowiedzieć? 

-No... chodziła po terenie szkoły i tak jakoś do mnie podeszła, nie mogłam się powstrzymać aby jej nie wziąć. Przecież spójrz jaka jest śliczna! Do tego jest bardzo podobna do ciebie, Shoto.

Chłopak uniósł kotkę na wysokość swojej twarzy, aby się jej lepiej przyjrzeć. Nastolatek przekrzywił delikatnie głowę na co kotka odpowiedziała tym samym. Wyglądali jak małe dzieci, które czegoś nie rozumiały. Zaczęłaś delikatnie chichotać co zwróciło uwagę tej przeuroczej dwójki. Todoroki uśmiechnął się widząc twoją roześmianą twarz, która powolutku pokrywała się rumieńcem. 

-Mówiłem ci już  kiedyś, że wyglądasz bardzo ładnie gdy się śmiejesz. W sumie zawsze wyglądasz bardzo ładnie.- Shoto położył Arisu na łóżku, a ta z niezadowoleniem, kręcąc wyniośle ogonem poszła się ułożyć między twoje pluszaki. Słysząc TAKI komplement od TEJ osoby zarumieniłaś się niczym dorodny pomidorek. 

-J-ja , dziękuję...- Schyliłaś się by ukryć swoje rumiane poliki jednak to nie umknęło uwadze młodemu Todorokiemu. 

-Nie zakrywaj się.- Chłopak uniósł twój podbródek i odgarnął kosmyki włosów z twojej naprawdę czerwonej twarzy.

 Nastolatek widząc twoją minę zbliżył się do twojej twarzy i złożył delikatny pocałunek na twoim czole co bądźmy szczerzy, jeszcze bardziej się onieśmieliło. Shoto oparł swoje czoło o twoje i chwycił twoją dłoń.

-Wiesz że cię kocham?- chłopak był w tym momencie tak poważny jak nigdy, a równocześnie tak szczęśliwy że może być blisko ciebie. Postanowiłaś ogarnąć się i pokazać, ze jesteś w stanie trzymać swoje emocje na wodzy.

-Ja ciebie też...- powiedziałaś równie poważnie jak on. Aktualnie byliście najszczęśliwszymi osobami jakie można by spotkać w promieniu 10 kilometrów. 

Wy byliście szczęśliwi,a Arisu siedziała obrażona na głowie twojego największego pluszaka... szybko to ona wam tego nie wybaczy. 

____________

JAKI SIĘ RAK Z TEGO ZROBIŁ. Nienawidzę gdy robię z tego takie oh ah romansidła, ale mam nadzieje że jakoś to przeżyjecie.

A kto miał napisać WSZYSTKIE DOTYCHCZASOWE shoty do końca października? Tak to miałam być ja, ale utknęłam w martwym punkcie... 

OBIECUJĘ, że następny shot pojawi się jeszcze  W TYM tygodniu. Nawet jeśli jest to postać o trudnym dla mnie charakterze... 

~Rea-chan ♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro