Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kaminari Denki

Jak zwykle przepraszam za opóźnienia więc mam nadzieje że mnie nie zamordujecie. Rozdział dla @kizuru <--- z tego co widzę już nie masz takiej nazwy ale mam nadzieje że wiesz że to dla ciebie xD
[Y/N]- Twoje imię
[Y/S]- Twoje nazwisko
[E/C]- Kolor oczu
[H/C]- Kolor włosów
Jeszcze przed shotem, kojarzycie umiejętność Pain'a Tendo z naruto? to właśnie taką ma Reader.
ps. rozdział nie sprawdzany
_______

Zmierzasz właśnie w kierunku akademii U.A gdzie uczysz się już 3 rok, niedługo kończysz swoją edukację w tej placówce i zaczynasz pełne obowiązków i wyzwań życie prohero. W ciągu trzech lat nauki i praktyki zdobyłaś wiele doświadczenia dzięki czemu znalazłaś się w pierwszej piątce uczniów z najlepszymi wynikami, a jednak nadal wielu rówieśników nie traktuje cię poważnie. Ze wzgledu na twoją drobną posturę wielu uważa cię za słabą, nie potrafiącą obronić samej siebie dziewczynkę. W tej kwestii jesteś bardzo drażliwa, szczególnie gdy porównują cię do gimnazjalistki... najgorsze jest to że najczęściej uwagę zwracają na to pierwszaki! Powinni szanować swoją Senpai!

Dotarłaś w końcu do szkoły jednak ze względu na to że pochłonęły cię myśli związane z twoim przyszłym życiem nie zorientowałaś się że dzwonek już dawno wybił godzinę rozpoczynającą lekcje.
Szybko przebrałaś obuwie na to szkolne i skierowałaś się w stronę klasy 3A.

Idąc szybko nie pomyślałaś że ktoś również mógł się spóźnić. Chłopak wychodzący zza rogu wpadł w ciebie powodując twoje zderzenie z jego trosem. Oboje staliście tak przez chwile, ty z nosem w jego koszuli, a on nie wiedząc co się właśnie stało. Szybko cofnęłaś się dwa kroki w tył i gniewnie spojrzałaś na winowajce całego zdarzenia.

Blondwłosy z charakterystycznym piorunem na grzywce, Kaminari Denki klasa 1A kojarzyłaś go z festiwalu sportowego gdzie został pokonany przez Shiozaki z 1B. Biedny chciał dać dziewczynie fory a jednak został z łatwością pokonany. Twoje przemyślenia przerwał jego głos.
-Haa..? Gimnazjalistka, jak się tu dostałaś?- chwilę później zrozumiał swój błąd zauważając twój mundurek- U.A? z której jesteś klasy, mała?

Twoje rozdrażnienie sięgało zenitu gdy zwrócił się do ciebie słowem "Gimnazjalistka", a jednak chłopak był głupi nazywając cię "mała"
-Żadna mała! Miej trochę szacunku do swojej Senpai!- Byłaś cała czerwona zarówno z wściekłości jak i zażenowania.- Klasa 3A, młody! 

-3A... trochę mała jesteś jak na 3, haha!- Chłopak zaczął się śmiać ignorując twoje zdenerwowanie.

-[Y/N][Y/S]! Zapamiętaj sobie!- ominęłaś chłopaka kierując się w stronę swojej klasy, jeszcze sobie popamięta!

----Time Skip, Na zajęciach praktycznych----

"Życie chyba sobie ze mnie żartuje" To zdanie chodziło po głowie przyszłej bohaterki odkąd dowiedziała się że dzisiejsza lekcja odbędzie się z pierwszakami z profilu bohaterskiego.

Brew drgała ci niebezpiecznie na co uwagę zwróciła niebieskowłosa z twojej klasy.
-Hmm coś się stało [Y/N]-chan? Coś taka zirytowana! Mamy dziś szansę pokazać pierwszakom na co stać trzecioklasistów!~

-Nie coś, a ktoś się stał Hado-san... widzisz tego blondyna z piorunem na grzywce? Dziś nazwał mnie gimnazjalistką!

-Ohh... oby nie trafił cię na ćwiczenia!- Popierałaś wypowiedź niebieskookiej, nie tylko ze względu osobistego. Każdy miałby wyjątkowego pecha trafiając na ucznia z top piątki. Co jak co ale podczas ćwiczeń dajesz z siebie wszystko.

Nastolatek z ciekawością obserwował trzeciorocznych, nagle dostrzegł [E/C] oczy połyskujące złością, z cwanym uśmiechem pomachał w stronę [E/C]okiej i skierował się w jej stronę.
-Witaj Senpai~!- Chłopak był albo bardzo głupi albo bardzo odważny- Mam nadzieję że trafię na ciebie senpai! Postaram się być łagodny!

Blondyn zniżył się aby wasze oczy były na równym poziomie.
-Jeśli chcesz żyć to lepiej módl się aby jednak na mnie nie trafić. Nie chce bić niewinnych chłopców.- Odwróciłaś się na pięcie i pomachałaś mu z wyższością.

Nastolatek stał tak przez chwilę po czym wrócił do swoich znajomych, czerwonowłosy przyjaciel Kaminariego szybko do niego podszedł.
-Chłopie chyba jesteś bardzo głupi podskakując do [Y/S]-senpai! Jeśli trafisz na nią jesteś skończony!

-Aż tak źle...? Co może zrobić taka urocza istotka?- brązowooki zerknął kątem oka na twoją osobę.

Gdy rano wpadł na ciebie od razu uznał że jesteś bardzo urocza, nawet gdy na niego krzyczałaś nie pozbył się tej myśli. Nie wiedział skąd ale miał ochotę wziąć i zamknąć cię w ramionach, w końcu byłaś taka drobna.
Blondyn pozbył się tej myśli i czekał jak ich wychowawca rozpocznie tłumaczenie zasad.
-Na dzisiejszych zajęciach wylosujecie jednego z trzeciorocznych. Będzie wam on udzielał wskazówek przez najbliższy tydzień, bo właśnie przez tydzień będziemy spotykać się wspólnie na zajęciach praktycznych, to od trzeciorocznych będzie zależeć na czym będą polegać wasze lekcje. Wylosujecie kartkę z imieniem i nazwiskiem osoby z którą spędzicie ten tydzień. Teraz raz dwa ustawić się.

Kaminari był szesnasty w kolejce, obserwował reakcje rówieśników na wylosowanych przez nich senpai'ów, z tego co wywnioskował nikt jeszcze nie trafił [Y/S]. Gdy nadeszła jego kolej był trochę poddenerwowany, co jeśli wylosuje ciebie? Będzie się cieszył czy bał?
No to chwila prawdy, blondyn wyciągnął karteczkę i odszedł kawałek od kolejki.
Na karteczce widniało "[Y/S][Y/N]". Szybko podszedł do Kirishimy.
-Żegnaj, przyjacielu- Z tymi słowami pokazał mu kartkę

-Anielski oraszak niech twą duszę przyjmie, przyjacielu.- Czerwonowłosy na pożegnanie klepnął go w plecy.
Denki szedł jak na ścięcie w twoją stronę.

-No chyba sobie jaja robicie...-Szepnęła [H/C] do Nejire.

-Przyniosę mu ładne kwiatki na pogrzeb!- Nastolatka szybko odeszła zostawiając przyjaciółkę oraz blondyna sam na sam.

-No to Senpai... wygląda na to że jesteśmy w parze.

-Na to wygląda, a teraz chodź nie chce marnować czasu, ustalimy sobie co i jak.

Nastolatkowie oddalili się trochę od grupy, dziewczyna miała już przemyślane jak będzie wyglądać jej tydzień z dowolnym partnerem. We wtorek poćwiczą walkę wręcz, w środę będą trenować kondycję, w czwartek będą trenować odporność na jego indywidualność, natomiast w piątek zawalczą na poważnie.

----Time skip, wtorek----

Bądźmy szczerzy blondyn był lepszy w walce wręcz niż myślałaś, chociaż nadal pokonałaś go z łatwością. Udzieliłaś mu kilka wskazówek jak może poprawić swój atak jak i obronę. Jednak chłopak zbyt wolno reagował na ciosy wymierzone w jego stronę.

----Time skip, czwartek----

Kaminari najwidoczniej zapomniał jak działa na niego jego własny dar, siedziałaś z ogłupiałym chłopakiem który przytulał się do ciebie i nic nie mogłaś zrobić. Nie chciałaś używać swojego daru na nie mogącym się obronić chłopaku. Gdy tak chłopak leżał na twoich kolanach nie mogłaś się powstrzymać żeby nie pogłaskać go po głowie w końcu jego włosy wydawały się takie miękkie! I rzeczywiście były! Nieświadoma tego że chłopak już wrócił do swojego codziennego stanu dalej głaskałaś go po głowie.
-Senpai nie wiedziałem że mnie tak polubiłaś~!- spanikowana zarumieniłaś się i szybko go odepchnęłaś od siebie używając swojej indywidualności.- Ała to bolało [Y/N]-chan... miłość boli!

-C-Co ty gadasz! Tryby ci się poprzestawiały?!- zarumieniona pomogłaś mu wstać, jednak nie spodziewałaś się tego że chłopak nagle cię przytuli.

-Jesteś strasznie urocza jak się złościsz!- chłopak mocno trzymał cię w ramionach, mimo że mogłaś go odtrącić to nie chciałaś, dlaczego? To pytanie wirowało w twojej głowie. 

-Jesteś głupi...- oddałaś przytulasa, potrzebowałaś trochę czułości.

-To jak [Y/N]-chan, umówisz się ze mną?- brązowooki w tym momencie nie flirtował jak z każdą inną dziewczyną, spodobałaś mu się, bardzo.

-O-okej! Ale nie nazywaj mnie "[Y/N]-chan"!- chłopak wtulił się w twoje włosy.

-Jasne, jasne [Y/N]-chan!

__________

shot ma około 1k słów i w sumie na początku byłam z niego dumna ale im dłużej go pisałam tym bardziej byłam zmęczona więc pewnie przy końcówce zniszczyłam cały efekt, dziś nic nie obiecuje bo pewnie i tak nie dotrzymam obietnicy xD

Dziękuje że jesteście ze mną.

~Rea-chan

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro