Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Armin (słodki flirt) x reader

Kolejny dzień w liceum Słodki Amoris mijał jak zwykle w spokoju...no dobra prawie. Juz miałaś iść do domu jednak Alexy oznajmił,że dyrektorka kazała tobie znaleźć Armina, a go gdzieś wcięło. Latałaś po całej szkole,byłaś już w sali gimnastycznej,ogrodzie,piwnicy,sali chemicznej i pokoju gospodarzy i nic. Po czarnowłosym ani śladu ani słuchu,a Ty miałaś już dosyć. Usiadłaś zrezygnowana na trawie w ogrodzie podziwiając chmury pokrywające dziś calutkie niebo dzięki czemu słońce nie waliło po buzi,ale było cieplutko.
Nagle ktoś zasłonił ci (K.O) oczy
- Zgadnij kto to...- spokojny głos wyszeptał do Twojego ucha
- Armin głupolu twój skrzekliwy głos rozpoznam zawsze i wszędzie - odwróciłaś się do chłopaka.
Trzymał mały bukiecik stokrotek i (U.K) pudełeczko
- Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! - wykrzyknął z uśmiechem.
Zamrugałaś kilkakrotnie po czym wybuchłaś gwałtownym śmiechem
- Nie mam urodzin - nie mogłaś przestać się śmiać
- Jak to nie ?- po chwili zmrużył oczy - Alexy...
- Mi kazał ciebie szukać bo podobno dyrektorka chce cię widzieć
- Ale ja nic nie zrobiłem...
Krzaki za wami poruszyły się lekko przez co oboje obróciliście głowy zauważając niebieską czuprynę .
- Alexy! - krzyknęliście razem
Brat Armina wyszedł wyszczerzony
- Jak tam się macie gołąbeczki ? Ja tylko...wącham te przecudne kwiatki - przyłożył nos do róż i zaciągając się udał rozanielonego ich zapachem.
- Co Ty kombinujesz braciszku...? - spytał Armin
- Staram się was sparingować. Przecież wiem co do siebie czujecie,ale nie macie odwagi tego wyznać.
Na jego słowa ty i chłopak spaliliście buraka milcząc. Alexy przewrócił oczami po czym popchnął cię lekko na swojego brata tak,że wasze usta się zetknęły,a następnie uciekł z chichotem wykrzykując jak bardzo was kocha i shipuje.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro