Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Czarny Element

- I jak ci idzie? - pyta się dziewczyna o blond włosach z jednej strony wygolonych, a z drugiej długich do ramion. Jej oczy błyszczą szarością i błękitem, a cera jest blada.
- Jeden element nie pasuje - odpowiada mały chłopiec z czekoladowymi włosami, zielonymi oczami i również bladą cerą.
- Spójrz - wskazuje dziewczyna - Tam jest luka, to miejsce tego elementu.
- Ale on nie pasuje! Wyglądem i kształtem! - oburzył się mały.
- Podaj mi go. - kuca i wyciąga do niego otwartą dłoń.
Mały kładzie element na jej dłoni i uważnie patrzy co robi dziewczyna. Zamknęła ona obie dłonie i w nie dmuchnęła.
- Spójrz, mój mały... - otworzyła dłonie i pokazała ten sam element - Ten mały czarny element symbolizuje ludzi. Ludzi, którzy nie pasują do pewnego grona osób. Są oni zmuszeni z nimi żyć, ale to ich niszczy... Z czasem ten element zmieni swój kształt, jak wiele innych, i teraz... Jest kilka dróg. Jedna z nich, mówi że się dopasuje kolorem i kształtem do innych, czyli zmieni się w prawie identycznego człowieka jak ludzie wokół niego. Druga, że dopasuje się tylko kształtem, czyli nie będzie wadzić innym, ani inni jemu, jednak żadnych korzyści z tego nie ma. Trzecia droga to dopasowanie się kolorem, czyli na siłę zmieni siebie i będzie siebie niszczyć. Czwarta natomiast jest taka, że nie dopasuje się w żaden sposób. Zostanie sobą i albo napotka elementy do których będzie pasować, albo będzie sam. To są cztery główne grogi życia. Są oczywiście pośrednie, ale dużo by tłumaczyć, a dla ciebie to i tak już dużo, mój mały. - uśmiecha się i mierzwi wolną ręką włosy chłopaka.
- Dlaczego tak jest? - pyta - Dlaczego on nie może być jak inne i pasować idealnie? Dlaczego musi się zmieniać do innych lub inni do niego?! - krzyczy.
- Spokojnie. - mówi łagodnie dziewczyna. - To wszystko to mechanizm życia. Życie tworzy takie kawałki, by ludzie mieli prawo wyboru. By mogli wybierać swoją drogę. Widzisz, wszystkie te "pasujące kawałki", pasują teraz... Jutro już może być inaczej. Ludzie się zmieniają, tak samo jak one. Rozumiesz?
Zapadła cisza. Mały bacznie obserwuje puzzle, które układał i co chwila przenosił wzrok na czarny element. Był skupiony i o czymś zawzięcie myślał.
- Czemu porównujesz je do ludzi? - zadał w końcu nurtujące go pytanie, a dziewczyna się zaśmiała.
- Każdy z tych elementów jest przypasowany do człowieka i na odwrót. Jeden element, jeden człowiek. Teraz możesz widzieć wszystkich ludzi i jakie zmiany w nich zachodzą, które elementy pasują, a które nie... Widać tu wszystko. A ten element jest wyjątkowy. - uniosła mały czarny kawałek do góry.
- A to czemu? - spytał zaciekawiony brunet.
- Bo ten element to ty, mój mały. To twój element i twoja droga życie. - powiedziała uroczyście dziewczyna.
- Jak to?!
- To twoje życie, mój mały, ty o nim decydujesz. - wzięła jego małą rączkę i położyła na nim element - Pamiętaj o tym zawsze, a ten element zabierz ze sobą, byś pamiętam co ci mówiła tutaj.
- Zabrać go gdzie?
- Do reszty ludzi... Na Ziemię...
- Ale ja nie chcę!
- Oj, mój mały, mój mały... Wszystko się ułoży, niedługo spotkasz inne czarne elementy, które, będą z tobą tworzyły spójną całość... Czas na ciebie... Do zobaczenia niedługo. - nachyla się nad nim i przytula. Chłopiec wtula się w nią, a ona składa pocałunek na jego małej główce. Brunet rozpłynął się w powietrzu, a element upadł na posadzkę. Dziewczyna podniosła go i wstała. Podeszła do pustego miejsca i odłożyła.
- Powodzenia mój mały... Powodzenia...
Odwróciła się po czym odeszła w kierunku wyjścia z sali.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro