Prolog
- Zaczęło się od żartu. To z panem Lawrence. Od zabawy. Przedtem bawiła się tak z panem Hendersonem, naszym matematykiem i panem McCormick, trenerem pływackim. Musiała tylko zrobić tak, żeby się zarumienili. Razem z Camilą próbowały na zmianę. Najpierw szła jedna i jeśli jej się nie udało, szła druga. Mogły próbować wszystkiego, byle tylko przestrzegać zasad. To była ich zabawa, Ariany i Camili - nie pamiętam, która ją wymyśliła. Zaczęła Ariana z panem Somerhalderem i zajęło jej to niecałą minutę. Podeszła do niego na przerwie gdy przeglądał oceny i przegryzła wargę. Zagadała go o filmy, które lubił, i udając słodką, w końcu dopięła swego. Następny był Handerson. Camila podeszła do niego i nachyliła w jego stronę, tak, że rozchyliła jej się bluzka. Jednak z nim było inaczej. Camila robiła co mogła, a on tylko ziewnął! Normalnie jakby go śmiertelnie nudziła.
- Camila Cabello zeznawała, że jej przyjaciółka nie chciała już się w to bawić. Opowiadała, że zachowanie pana Handersona w stosunku do Ariany, zaczęło się zmieniać. Wie pan może, panie Mendes co było tego przyczyną? Zauważył pan coś? - poczułem jak kąciki moich ust drgnęły. Oczywiście, że zauważyłem. Od jakiegoś czasu był jakiś inny. I cały czas obserwował ruchy Ariany.
- Zniszczył jej życie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro