Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

7

Obudził mnie budzik nastawiony na godzinę siódmą trzydzieści. Skoczek jeszcze spał, więc po cichu wstałam z łóżka. Wyciągnęłam z walizki różową bluzę z kaputrem i białe spodnie. Weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, a następnie wytarłam swoje ciało. Założyłam bieliznę i naszykowane ubrania. Wykonałam poranną rutynę i zrobiłam makijaż. Rozczesałam włosy i opuściłam pomieszczenie. Blondyn już nie spał. Na mój widok od razu się uśmiechnął. Dopakowałam ubrania i kosmetyczkę do walizki. Chłopak zaczął się ubierać. Zerknęłam kątem oka na niego i zaczęłam się śmiać, nie wiadomo czemu.

- Z czego się śmiejesz? - zapytał zupełnie poważny.

- Z własnej głupoty. - spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Ósma jeden. - Muszę wychodzić.

- Jadę z tobą.

Andreas zabrał moją walizkę, a ja założyłam kurtkę i szalik, a na stopy bordowe New Balance. Weszliśmy do taksówki i pojechaliśmy na lotnisko. Gdy weszliśmy na teren lotniska, zauważyłam kurtkę norweską. Daniel. Przytulił mnie, zobaczyłam, że łza mu spłynęła po policzku.

- Ale nie płaczemy. - uśmiechnęłam się. - Zobaczymy się w lato.

Przyszła kolej na Wellinger'a. Przytulił mnie mocno i podniósł do góry. Odeszłam kawałek i stanęłam. Podbiegłam do niego i pocałowałam go w usta. Zabrałam walizkę i poszłam na odprawę. Wsiadłam do samolotu.

***

Wyszłam z lotniska. Rozejrzałam się i zobaczyłam auto Karasia. Wsiadłam do niego, na początku witając się z nim.

- Witaj, młoda. - zaśmiał się, odpalając samochód. - Gotowa na nagrywanie klipu za dwa dni?

- Tak. - uśmiechnęłam się.

Po czterech godzinach dotarliśmy do domu Remika. Przywitałam się z każdym po kolei, a następnie weszłam na górę z walizką. Sylvia leżała na łóżku z Nadią.

- Heja. - posłałam im uśmiech, a Nadia na mój widok przytuliła się do mnie.

- Widziałam twoje zdjęcie z Andreasem. KOCHAM CIĘ! - przytuliła mnie.

***

23.03.2017r.

Dzisiaj wylatuję razem z Arturem Sikorskim i Sylvią na Futaventurę. Jesteśmy na lotnisku w Poznaniu.

Po trzech godzinach byliśmy na miejscu. Dojechaliśmy na miejsce. Po godzinie przerwy poszliśmy na plan do klipu " Nie poddam się ".

O godzinie dwudziestej pierwszej trzydzieści wróciliśmy do domu. Wzięłam szybką kąpiel i ubrałam się w piżamę. Zmyłam makijaż, a nastepnie położyłam się do łóżka i zasnęłam.

Obudziłam się koło dziesiątej. Wyciągnęłam z walizki białą sukienkę i weszłam do łazienki. Założyłam naszykowane ubranie. Wykonałam najpotrzebniejsze rzeczy. Wyszłam z pokoju. Zjadłam śniadanie i wyszłam na spacer po okolicach. Wróciłam do mieszkania, w którym mieszkamy przez pięć dni. Reżyser zabrał mnie na plan mojej piosenki Tylko raz.

3 dni później...

Wróciliśmy do Poznania. Położyłam walizkę na podłodze koło łóżka. Wyciągnęłam z walizki szare dresy i czarną koszulkę z napisem. Weszłam do łazienki. Przebrałam się w czyste ubrania. Związałam włosy w kucyka i wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżku. Przejrzałam social media, na koniec weszłam na Messanger'a. Wiadomość od Andreasa.

Andreas Wellinger: Hej, Majeczko 💕

Maja Mantler: Witam 😜

Andreas Wellinger ustawił/a pseudonim użytkownika Maja Mantler na Pszczółka Maja 🐝💓.

Pszczółka Maja 🐝💓: Awansowałam na pszczółke o nie 😂

Andreas Wellinger: poziom wyżej ⬆😂

Pszczółka Maja 🐝💓: Andi muszę iść, bo jestem śpiąca 😢

Zablokowałam telefon i odłożyłam go. Ułożyłam się wygodnie na łóżku i zasnęłam.

***
Ta pogoda mnie rozwala XD raz deszcz, raz upał prawie 40°C, a teraz zimno 😂

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro