Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

40. Jestem z Ciebie dumny

Wszystko wróciło do normy. Wróciłam do pracy, ale nadal mieszkam z Chrisem. Często po pracy spotykam się z Oliverem, Zackiem i chłopakami. Super jest uczucie, gdy wiem, że mam brata i z każdym problemem mogę się do niego zwrócić. Nasza relacja z Chrisem trochę się zmieniła. Czasem wychodzimy do kina czy coś zjeść i mogę nazwać to randkami. Trzymamy się za ręce, czasem pocałujemy, ale chcemy, żeby nasza relacja rozwijała się małymi krokami.

Minął już rok odkąd wstąpiłam do wojska. Nasz kontrakt w Belgii się kończy, więc z powrotem wracamy do kraju. Na nasze miejsce przyjechali inni żołnierze, ale nie przeszkadza mi to.

Wszyscy zebraliśmy się w naszym kampusie na uroczystości, która odbywała się każdego roku. W tym czasie zjechały się ważne osobistości z całego kraju. Dodatkowo zebrała się rodzina każdego z żołnierzy. Ze mną był Oliver, państwo Swift, których miałam poznać i mój nieoficjalny chłopak.

Uroczystość zaczęła się od wprowadzenia nas w bardzo widowiskowy sposób. Szliśmy w dwuszeregu, a nasze ruchy były identycznie skordynowane. Następnie stanęliśmy przed generałem, któremu zasalutowaliśmy. Następnie usłyszeliśmy kilka przemówień i nadszedł najważniejszy moment.
- Black Trine - zrobiłam dwa kroki do przodu i zasalutowałam - awansuje na stopień kaprala.
Dookoła było słychać oklaski. Byłam naprawdę dumna. Podszedł do mnie Christopher, aby uściskać mi dłoń.
- Jestem z Ciebie dumny Księżniczko - szepnął mi do ucha.
Moi koledzy również awansowali. Niektórzy tak jak ja dostali tytuł kaprala, a inni starszego szeregowego.

Po gratulowaniu sobie nawzajem udałam się do Oliego, który czekał na mnie z rodzicami. Przytulił mnie na powitanie, a na moich ustach pojawił się szeroki uśmiech.
- Dzień dobry, nazywam się Trine Black - przedstawiłam się, gdy Oliver wreszcie mnie wypuścił z objęć.
- Jestem Rosalinda, a to Robert - mój mąż - kobieta również wzięła mnie w objęcia, a następnie jej ukochany. Dostałam tyle czułości na raz, że aż łzy stanęły mi w oczach.

Zaczęliśmy rozmawiać, a po kilkunastu minutach dołączył do nas Chris, który przedstawił się jako mój chłopak. Czy on czasem na za dużo sobie nie pozwala? Rodzice Olivera to bardzo kochani ludzie i od razu zaakceptowali mnie i mojego niedoszłego chłopaka, który szczerzył do mnie swoje idealne, białe ząbki. Jak to mówią: "za mundurem panny sznurem", ale to On złapał się na mój mundur.

W piątkę udaliśmy się na obiad do restauracji i bliżej się zapoznaliśmy. Popołudnie i wieczór były bardzo miłe. Następnie wróciłam do kampusu, gdzie razem z moimi kolegami miałam spędzić noc. Oczywiście spałam w naszym sześcioosobowym pokoju, a nie w łóżku Chrisa, tak dla jasności. Jednak zamiast spać prawie całą noc spędziliśmy na opowiadaniu co się działo, gdy opuściliśmy kampus, jak i w samym kampusie, ponieważ niektórzy zostali.

Mimo tego, że mieliśmy wolny tydzień, Chris postanowił zrobić nam poranną pobudkę i dzień zaczęliśmy od biegu. Super było wrócić do domu, bo przez ten czas to miejsce stało mi się bardzo bliskie. Po śniadaniu udałam się do szpitala, aby odwiedzić moich przyjaciół, z którymi dawno się nie widzieliśmy. Wśród stałych pracowników znalazłam stażystkę Julie, która zaczęła mówić jacy Ci żołnierze są przystojni i umięśnieni, a kapitan Blow to już tym bardziej. Zmarszczyłam nosek, chyba byłam trochę zazdrosna. No cóż dziewczyna wróciła do obowiązków, a ja zostałam jeszcze trochę.

Wróciłam na obiad, a po nim Christopher zabrał mnie na długi spacer. Znaleźliśmy się nad pamiętnym stawem, gdzie czekał na mnie koc, na którym było wino, babeczki, truskawki w czekoladzie i jeszcze kilka innych smakołyków. Naprawdę miło spędza się czas w jego towarzystwie, a dodatkowo bardzo mnie rozpieszcza.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro