Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Bolesna Przeszłość

Matt

Ciemność.... wszędzie ciemność. Podniosłem zmęczone powieki. Nie byłem wstanie zobaczyć wiele. Wszędzie były odłamki szkła oraz tak dobrze znana mi ciecz.... Krew. Podpierając się o krzesło, wstałem z podłogi. Rozglądnąłem się po pomieszczeniu. Na łóżku leżał nachlany ojciec. Wyszedłem z pokoju i skierowałem się do pokoju mojej mamy. Niestety, nie było jej w środku. Zacząłem więc poszukiwania. Po paru minutach, natknąłem się na nóż kuchenny. Z jego ostrza, spływała na posadzkę krew. Dopiero wtedy zauważyłem, rękę wystającą zza fotela. Kulejąc, szybko ruszyłem w tamtą stronę. Po drodze, potknąłem się, przez co wylądowałem w kałuży czerwonej substancji. Doczołgałem się do ciała. Moja matka, leżała w bezruchu. Z przeciętnej krtani, sączyła się krew.

- M-mamo? Mamo! No chodź! - łkałem, w nadziei, że mama zaraz wstanie i wspólnie pójdziemy po pomoc. Moja mama jednak, nic nie mówiła. Leżała nieruchomo, bez żadnych oznak życia.

- M-mamo....- szepnąłem. Usiadłem w rogu pokoju i zaniosłem się płaczem. Usłyszałem głośne kroki. Ukryłem się w nie domkniętej szafie. Do pokoju wszedł mój ojciec. Trzymając w ręku rozbitą butelkę, zaczął nawoływać:

- Gdzie jesteś synku? Miałem Ci opowiedzieć historyjkę na dobranoc...



Obudziłem się cały we łzach. Pot lał mi się z czoła, a pościel leżała na podłodze. W okno dachowe, lekko stukały krople deszczu.

- Kolejny, smętny dzień...- powiedziałem, wstając z łóżka. Minęło już dość dużo czasu, od straszliwej tragedii. Śmierć matki, była dla mnie okropnym przeżyciem...

Podeszłem do łazienki i zacząłem się ogarniać. Nie można było liczyć, na ciepłą wodę. W końcu, czego się spodziewać po sierocińcu. Uczesałem czarne, postawione do góry włosy i przebrałem się. Wyszedłem z łaźni. Podeszłem do komody i podniosłem z niej telefon.

9:56

5 nowych powiadomień

Wszedłem w wiadomości. Jedną z nich, był nowy rozdział jakiejś książki. Zdziwiło mnie to, że dostałem powiadomienie o książce, której na oczy nie widziałem. Od niechcenia, kliknąłem w opowieść.

- Chwila przed śmiercią- szepnąłem, czytając tytuł książki. Zacząłem czytać. Opowiadanie, było o 12-letniej dziewczynce, o imieniu Harper, która zmarła wpadając pod koła samochodu. Dziewczyna w pierwszym rozdziale, opowiada o odczuciach jakie spotkały ją parę sekund przed zgonem. Z automatu, włączyłem kolejny, kolejny i kolejny rozdział. Aż w końcu, nadszedł ten straszny moment:

Ciąg dalszy nastąpi...

Z całych sił, pragnąłem poznać dalsze losy bohaterki. Wszedłem więc na profil autorki.

-Coffee...- szepnąłem, po czym włączyłem konwersacje.

------------------------------------------------------

Cześć wilczki ^*^ Przychodzę dziś do was, z kolejnym rozdziałem. Wiem, że troszkę krótki :c No cóż... dziś poznaliśmy drugiego, głównego bohatera :3 Powoli, akcja się rozkręca, więc.... Niech moc książki będzie z wami! Papatki ;*

~Avril

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro