ROZDZIAŁ 6
AXEL POV
Kurwa. Nie mogę spać. A to, że obok mnie leży Leyla wcale nie ułatwia mi sprawy, a wręcz przeciwnie jeszcze ją pogarsza. Dziewczyna się poruszyła a ja zastygłem w bezruchu. Otworzyła na chwilę oczy i się przeciągnęła, po czym ułożyła się tak, że jej głowa spoczywała na mojej klatce piersiowej. Jeśli wcześniej myślałem, że już gorzej być nie może, to oficjalnie ogłaszam, że się myliłem, w tej chwili jest gorzej. Patrzę na jej spokojny wyraz twarzy i szlak mnie trafia. Jak ona może tak spokojnie spać kiedy ja tu zaczynam mieć poważny problem z moim kolegą. Na domiar złego musiała przerzucić nogę przez mój pas nie, no po prostu musiała, jakby to, że leży ze mną w łóżku i się do mnie tuli, a ja nie mogę nic zrobić, nie było już wystarczającą męczarnią. Chociaż ona wygląda jak anioł to jednak w tym momencie zastanawiam się czy nie jest diabłem, bo mam wrażenie, że robi to specjalnie. Nie no dłużej już nie wytrzymam. Sięgam po swój telefon i patrzę na zegarek. 4.30 rano. Nie jest tak źle. Delikatnie wysuwam się spod ciała dziewczyny, tak żeby jej nie obudzić, ubieram na siebie dresy i wychodzę z pokoju, uprzednio zamykając drzwi na klucz. Kieruję się do swojego gabinetu. Może papierkowa robota pomoże mi o niej trochę zapomnieć. Po godzinie spędzonej w biurze stwierdzam, że nic z tego nie będzie. Wychodzę z niego i kieruję się do siłowni. A no tak może nie wspominałem, nasz dom ma kilka pięter. W podziemiu można to nazwać piwnicą jest coś w rodzaju więzienia oraz nasz mały szpital tak na wszelki wypadek. Na parterze znajduję się salon i jadalnia oraz kuchnia. Na pierwszym piętrze pokoje zabaw z różnymi grami typu Xbox, play station, czy bilard i inne, a także siłownia, czyli mówiąc w skrócie miejsce dla każdego. Drugie piętro jest mieszkalne znajdują się tam nasze pokoje. Oczywiście nie każdy członek naszego gangu tu mieszka, ale wiecie w razie potrzeby znajdzie się kilka pokoi wolnych. Teraz się pewnie zastanawiacie, dlaczego w takim razie zabrałeś Leyle do swojego pokoju? Szczerze nie wiem po prostu miałem taką zachciankę. A na ostatnim piętrze znajduję się moje biuro i kilka sal narad. Oraz pokoje naszych hakerów i innych asów. Jak tak o tym myślę to raczej nie dom, a mała rezydencja znajdująca się na uboczu miasta oddalona od innych. W okolicy nie mamy sąsiadów, ponieważ dookoła wykupiłem jeszcze sporo ziemi. Obok rezydencji stoi garaż, w którym znajdują się nasze samochody. Pod całym obiektem umieszczone są korytarze, czy jak kto woli „tajne przejścia" w razie jakiś wypadków oraz skład broni. No myślę, że to by było tyle. Tak się zamyśliłem na biegając na bieżni, że nie wiem już nawet, która godzina. za dziesięć ósma. Zgarnąłem swój ręcznik i poszedłem do pokoju. Gdy wszedłem dziewczyna jeszcze spała. Wziąłem potrzebne rzeczy i poszedłem pod prysznic. Gdy z niego wróciłem siedziała przestraszona na łóżku.
LEYLA POV
Przebudziłam się w nocy i przytuliłam do czegoś ciepłego. Było i tak dobrze, że od razu zasnęłam powrotem. Kiedy się obudziłam odkryłam, że nie jestem u siebie w łóżku, a co ważniejsze nawet u siebie w pokoju. W ogóle nie znam tego miejsca. Usiadła na łóżku i się skuliłam przypominając sobie wydarzenia z wczoraj. Matko! Ten obleśny typ chciał mnie zgwałcić. Nie wiem co by się stało, gdyby ten chłopak mi nie pomógł. Właśnie a jak on miał właściwie na imię? A..a ...lan? Nie AXEL! Moje rozmyślanie przerwał ktoś wchodząc do pokoju. Spojrzałam w tamtą stronę i momentalnie się zarumieniłam, po czym odwróciłam wzrok.
- O widzę, że śpiąca królewna już wstała.
- Ja przepraszam, a.. ale co j..ja tu robię?
- Przywiozłem cię tu po wczorajszym zajściu.
- Dziękuję za pomoc – powiedziałam tak cicho, że nie wiem czy usłyszał.
- Nie ma za co. Poczekaj chwilę zaraz przyniosę ci coś do jedzenia pewnie jesteś głodna.
Skinęłam do niego głowa i patrzyłam jak opuszcza pokój. Niedługo po tym wróciła z tacą na której niósł kanapki i ciepłą herbatę.
- Proszę
- Dziękuję
- Kim ty jesteś i co ja tu robię?
- Powoli najpierw zjedz a potem ci wszystko opowiem.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Życzę wszystkim zdrowych, wesołych, spokojnych świąt oraz mokrego dyngusa :)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro