Rozdział 1. Sekret.
/Gabriel/
Od jakiegoś czasu się źle czuje. Musiałem ukrywać to przed kolegami i koleżankami z pracy. Nie chce by się o mnie martwili. Jednak wiedziałem, że łatwo nie będzie. Z resztą pewnie kiedyś nie dam rady i mogę wszystko ujawnić. Ale muszę wytrzymać. Nie chce siedzieć w domu. Szczególnie doktor Banach chciał ze mną o czymś rozmawiać ale zawsze coś nam w tym przeszkadzało, a to wezwanie, a to Zosia chciała ze mną porozmawiać. Normalnie urwanie głowy.
/Wiktor/
Od kilku tygodni Nowy dziwnie się zachowuje. Martwi mnie to. Próbowałem z nim o tym porozmawiać ale zawsze coś musiało wypaść np. wezwania. Ale no cóż... Nie dziwie się. Praca jako ratownik medyczny nie jest łatwa.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro