5 Spotkanie W Barze
30.06.2017r
W ten oto dzień był mój ostatni dzień w gimnazjum. Równo za dwa miesiące idę do liceum, zresztą podobnie jak Vanilia i Layla. Vanilia chciała tak jak ja iść do liceum, moja siostra zaś do technikum fryzjerskiego.
Razem z Ivan'em i Lucasem umówiliśmy się dzisiaj do naszego ulubionego baru.
- Siema ziomki! - krzyknął Ivan siadając obok Lucasa przy stole
- Cześć Ivan, nareszcie jesteś! - odpowiedziałem
- To co zamawiamy chłopaki? - zapytał Lucas
- Coś z dużą zawartością wódki! - krzyknął Ivan
- Ciszej bądź, bo nam nie sprzedadzą - upomniałem przyjaciela
- To co czysta wódka? - zapytał zniechęcony Lucas - Jak już to wolałbym jakieś piwo...
- Okej, to dla nas wódka, dla Ciebie piwo - zdecydowałem
Ivan poszedł do kasy prosząc swym dojrzałym głosem o piwo i wódkę. Często tu przychodziliśmy, a najwidoczniej niezwykle seksowne sprzedawczynie nie domyśliły się, że nie jesteśmy pełnoletni.
- A jak tam z Twoją Vanilką? - zapytał Ivan kiedy już dano nam trunki
- Nie jest moja... - powiedziałem przepijając dużym łykiem.
- Jak to? Nie wyznałeś jej jeszcze miłości? - zapytał zdziwiony Lucas
- Tak jakoś wyszło... Jesteśmy przyjaciółmi... Co jak się ode mnie odwróci?
- Odwróci się od Ciebie jak zaczniesz podrywać inne. - odpowiedział stanowczo Ivan
- Kiedy ona nawet mnie nie chce... - powiedziałem zmartwiony, próbując zapić pustkę w sercu
- Nie chce Cię? Czeka aż zrobisz pierwszy krok, musisz się bardziej starać - powiedział radośnie Lucas
- Ziomie, jak ona od dawna Cię podrywa. - Po tych słowach Ivan wziął dużym chlaustem wódkę po czym zaczął się dusić. Oczywiście ja i Lucas szybko zareagowaliśmy.
- Ona po prostu musi mieć kogoś lepszego... - powiedziałem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro