usterka
Jestem uszkodzona
Nie próbuj mnie naprawić
Nic mnie nie przekona
Oczy już nie widzą piękna tego świata
Głowa wariuje
Pełnię rolę swego kata
Autodestrukcja przez poczucie winy
Mój nowy behawior
Z chęcią doprowadzę się do ruiny
Nie marnuj siły
By mnie naprawić
I tak zginę
Nie uśmierzaj bólu
Który razem ze mną
Skończy swój żywot w ulu
Nie marnuj na mnie czasu twego
Nie trać łez na mnie
Wydaj na coś przydatnego
Wyrzuć mnie na śmietnik
Nie miej wyrzutów sumienia
Tak samo jak porzuciłeś
..Swą chęć istnienia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro