1
Ogień. Dlaczego tutaj jest tyle ognia? Jestem absolutnie pewien, że quirk złoczyńczy nie na tym polega. No chyba, że mamy do czynienia z całą Ligą, a nie tylko z Tomurą, Kurogirim i Nomu. Jeżeli Dabi postanowił się tu pojawić, to znaczy że Toga i Bubaigawara też gdzieś tu są. Niesamowicie. Teraz zamiast walczyć z dwoma osobami, których nie da się dotknąć, mamy walczyć z pięcioma osobami których też w pewnym sensie dotknąć się nie da.
Nagle usłyszałem jakieś szmery. Szybko się odwróciłem i nawet nie zdążyłem zareagować jak dostałem jakąś smugą światła.
- Co do..-
Tyle tylko zdążyłem wymamrotać przed omdleniem, chociaż byłem pewien, że to żaden ze znajomych złoczyńców, a Navel Laser Aoyamy wygląda inaczej.
Obudziłem się w szpitalu, co mnie dosyć zdziwiło. Nie wydaje mi się, żeby obrażenia spowodowane dostaniem z liścia od światła, były aż tak poważne, i były czymś, czego Recovery Girl nie mogłaby uleczyć. Jednak kiedy próbowałem usiąść, coś mi w tym stanowczo przeszkadzało. To „coś" zwisało mi z klatki piersiowej, było okrągłe i całkiem spore. Przerażony pisnąłem i odsunąłem się w głąb łóżka, ale - nie uwierzycie - te kule poruszyły się razem ze mną! Przejechałem ręką po karku i natychmiast poczułem, że mam jakoś więcej włosów. Nie dużo, może urosły mi o jakieś pięć centymetrów, ale jednak. Jak długo byłem nieprzytomny? Chwila musiała minąć, bo moje włosy nie rosną tak szybko. Będę musiał iść z tym do fryzjera.
Nie rozumiałem kompletnie co się dzieje. Jeśli to jakiś głupi żart Minety i Kaminari'ego to naprawdę się zaraz zirytuję.
Jakoś w momencie, kiedy ja starałem się ogarnąć, co mi się stało, weszła pielęgniarka.
- O! Widzę, że się już obudziłaś. Czy czujesz się lepiej?
Teraz to już mam kompletny mętlik w głowie. Nie widać, że jestem facetem, czy jak?
- Uum... tak, chyba już mi lepiej, tylko.. proszę pani, co mi się stało?
Byłem szczerze zdumiony moim głosem. Zawsze był dosyć wysoki, ale nie aż tak piskliwy.
- Spokojnie kochanie, zaraz przyjdzie lekarz i wszystko ci powie. Podaj mi rękę, odłączę ci kroplówkę.
Wykonałem polecenie i postanowiłem cicho czekać na lekarza.
Przyszedł po jakiś dziesięciu minutach i mogę śmiało stwierdzić, że było to najdłuższe dziesięć minut mojego życia.
- Izuku Midoriya?
Podniosłem rękę, a lekarz przyjrzał mi się dokładnie.
- Tak.... więc wygląda na to, że dostałeś czymś, co zmienia płeć.
- Że co proszę?
Byłem już bliski załamania nerwowego. Świetnie. To teraz do końca życia będę mieć cycki, i nie powiem, żeby te... atuty nie były bardzo złe, ale jednak wygodniej mi było bez nich. Nie wiem do końca ile czasu minęło od ostatniego ataku, ale po dosłownie chwili siedzenia, może jakiś dwudziestu minutach, już zaczęły mi ciążyć. I ja mam tak przetrwać całe życie?
- Spokojnie, efekty tego quirku utrzymują się od paru dni do góra trzech tygodni, zależy od osoby. W każdym razie nie jesteś już w stanie krytycznym, więc będziemy mogli cię wypisać. A, i jeszcze jedno. Na korytarzu siedzi parę osób, myślę że chciałoby się z tobą zobaczyć.
Uśmiechnąłem się i pokiwałem głową. Chociaż ubrania szpitalne nie były specjalnie zakrywające, to nie przeszkadzało mi to. Przecież nie mam się czego wstydzić, nie? To tylko tymczasowe i co więcej - nie moje.
- Deku-kun! Jak się czujesz?
Natychmiast przyleciała do mnie Uraraka, a za nią biegł rozemocjonowany Iida.
- Midoriya! Czy czujesz się lepiej?
Uśmiechałem się mimowolnie i zacząłem ich uspokajać.
- Tak, lekarz powiedział, że dzisiaj mnie wypisze.
- Deku-kun, nawet nie wiesz jak się martwiliśmy! Po tym ataku wyglądałeś tragicznie!
- Ochako-Chan, Kero, na litość boską, nie stresuj go!
- Tsuyu! Witaj!
Zaraz za nią cicho wsunął się Todoroki-kun, i chociaż nie dawał tego po sobie poznać, wiedziałem, że też się martwił. Podszedł do mojego łóżka z drugiej strony, tak że teraz po prawej byli Iida, Uraraka i Tsu, a po lewej Todoroki.
- Midoriya.
- Cześć!
Uśmiechnąłem się najszerzej jak potrafiłem, żeby pokazać mu, że wszystko ze mną dobrze.
- Kero, a tak właściwie, to co ci się stało?
- Uum... więc... dostałem czymś i teraz przez jakiś czas będę dziewczyną.
Wszyscy osłupieli, kątem oka zauważyłem, że nawet Todoroki jakby zesztywniał.
- Dzie... dziewczyną? Na jak długo?
Pierwsza odezwała się Uraraka.
- Lekarz powiedział, że to zależy. Może być kilka dni, a w najgorszym wypadku aż trzy tygodnie.
Wszyscy odetchnęli z ulgą. Czyli w zasadzie nie było tak źle.
Teraz tylko ogarnąć jak się jest dziewczyną i przeżyć.
~~~~
Ktoś prosił o bnha? Nie? Och.
No cóż.
W takim razie ci którzy są tu z ucznia, czekajcie na ucznia, będę go ogarniać powoli UwU
A teraz cieszcie się
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro