2 - I będziemy milczeć...
♥️Moje okładki ♥️
I BĘDZIEMY MILCZEĆ...
- Słyszysz mnie Samuel? - podnosi głos i okrywa piersi kołdrą. Przed momentem mieliśmy najlepszy seks, a teraz skaczemy sobie do gardeł, a bardziej do serc.
***
Wszystko działo się w przyspieszonym tempie. Nie pamiętam, jak dotarłem do domu chłopaków, ani kto otworzył mi drzwi. Zupełnie postradałem zmysły.
Gniew, zazdrość i złamane serce, napędzały mnie, jak najlepsze paliwo.
Z każdym ciosem uwalniałem się od tego chujowego uczucia - zdrady. Z każdym tryśnięciem krwi, pragnąłem więcej i więcej. Oddawałem ciosy ze zdwojoną siłą, jakby sterował mną sam Omen...
***
Zapraszam do lektury! ❤️
Ściskam,
SPIRIT_ESCAPE
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro