Zajezierze
W drodze do szpitala, Szymon zajrzał do księgarni. Kupił Nikodemowi książkę o dinozaurach.
Około godziny szesnastej wszedł na oddział dziecięcy. Po szerokim korytarzu spacerowały matki z małymi dziećmi. Mężczyzna uśmiechnął się. Wiedział, że za kilka miesięcy Lusia urodzi dwie maleńkie istotki. Czuł, że to wielkie wydarzenie całkowicie zmieni jego życie.
- Hej, tatuś - rzekł Nikodem, gdy tylko Szymon przekroczył próg szpitalnego pokoju.
Szymon ucałował chłopca. Wręczył mu do ręki zakupioną przed chwilą książkę.
- Proszę - rzekł. - Mam nadzieję, że się spodoba.
- No, spodoba... Ja lubię o dinozurach, o planetach i o zwierzętach - wyjaśnił.
Wsunął książkę pod poduszkę.
- U Marcela jest dzisiaj Aleks - rzekł Szymon wysuwając krzesło spod sąsiedniego łóżka. Usiadł.
- Marcel mu nie dokucza? - spytał chłopiec marszcząc rękoma róg od kołdry.
- Nie, chyba nie...
- Tato, a jak wrócę do domu, to będę mógł zawieść Aleksowi trochę zabawek? - spytał po chwili.
- Będziesz mógł - rzekł Szymon.
- Bym mu dał trochę planszówek.
- Dobrze... Nie mam nic przeciwko...
Chłopiec uśmiechnął się. Wziął głęboki oddech. Przez chwilę obaj milczeli. Nikodem chwycił stojącą na stoliku butelkę wody niegazowanej. Napił się z gwinta.
- Tatuś, ja nie chcę wyzdrowieć - rzekł zaciskając powieki.
- Niko, co ty mówisz, dziecko?
- Tatuś, jeżeli ja mam wyzdrowieć i mam się przeprowadzić do Torunia, to ja już wolę umrzeć.
Szymon popatrzył na chłopca ze zdumieniem.
- Nikodem, zostaniemy w Zajezierzu - rzekł spuszczając wzrok w podłogę.
Chłopcu momentalnie zmienił się wyraz twarzy. Uśmiechnął się.
- Co? - spytał z niedowierzaniem.
- Nie przeprowadzamy się. Dogadałem się z Marcelem. Obiecał, że...
Chłopiec nie czekał na dalsze słowa ojca. Rzucił się mu na szyję. Był przeszczęśliwy.
- Nikuś, Nikuś... Aż tak bardzo nie chciałeś się przeprowadzać? - rzekł Szymon tuląc syna do swej piersi.
- No... - westchnął chłopiec ocierając ręką łzy. - Ja kocham Zajezierze...
Szymon uśmiechnął się. Ucałował syna we włosy.
- Ja też - szepnął. - Ja też...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro