Wyniki badań
Było wczesne popołudnie. Daniela i Szymon siedzieli na wyściełanych materiałem krzesłach. Po drugiej stronie biurka siedziała pani doktor. Trzymała w ręku wyniki badań młodej mężatki.
- I co pani tam widzi? - rzekł Szymon ściskając rękę żony.
- Widzę, że jest pani w ciąży - padła odpowiedź. - Gratuluję.
Szymon uśmiechnął się do Danieli.
- Wiedziałam - szepnęła zadowolona.
- Proszę przyjść za dwa tygodnie. Zrobimy USG i założymy pani książeczkę ciążową.
- Dobrze. Bardzo pani dziękuję - odparła Daniela. - Będziesz tatusiem - dodała kładąc mężowi rękę na kolanie.
- No tak... - szepnął.
Po chwili małżeństwo opuściło gabinet ginekologiczny. Marcel i Nikodem siedzieli na ławce przed Centrum Zdrowia. Nie wiedzieli, w jakim celu ich rodzice zawitali w to miejsce.
Gdy tylko Szymon i Daniela podeszli do chłopaków, Nikodem zdecydował się ponownie poruszyć nie dający mu spokoju temat.
- Jedziemy w końcu po te iPhony? -rzekł spoglądając na ojca.
- No... Jedziemy - odparł mężczyzna otwierając pilotem drzwi od auta.
Nikodem i Marcel podskoczyli z radości. Podbiegli w kierunku auta. Szymon otworzył pilotem drzwi od samochodu. Objął żonę ramieniem. Małżonkowie wolnym krokiem poszli w stronę parkingu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro