Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6

W końcu przyjechał mój tramwaj. Trzeba przyznać, o tej porze jest mało ludzi w komunikacji miejskiej . Wyjmując z kieszeni słuchawki, aby umilić sobie podróż moim ulubionym wykonawcą, czułam delikatne krople krwi na mojej ręce.

-  Niemożliwe... -powiedziałam cicho pod nosem.

Z niedowierzaniem patrzyłam na rękę, było widać na niej sporą ilość krwi. 

-Czyżby mój organizm znów był bardzo słaby? -Zapytałam się w głowie nie spodziewając się odpowiedzi. Szybko starłam krew i delikatnie przytrzymałam przegrody nosa. Zamknęłam oczy, aby chodź na chwilę odpocząć od tego wszystkiego. Po paru minutach w końcu otworzyłam je i ukazał mi się piękny widok nocnej Warszawy, wielkiego miasta z nutką tajemnicy w sobie. Po dłuższym momencie na szczęście  krwotok ustał, gdyż  lektor oznajmił mój przystanek. Nareszcie postawiłam stopy na twardym gruncie, a płuca napełniłam  świeżym, chłodnym powietrzem. Idąc w kierunku mojego bloku, minęłam kilku pijanych ludzi, jeden z nich uderza mnie swoim barkiem.

- Przepraszam bardzo ładną panią nie chciałem Pani uderzyć.  -Zabełkotał coś jeszcze, ale nie mogłam go zrozumieć.

-Nic się nie stało.-Odpowiedziałam mu szybko i czym prędzej ruszyłam w stronę domu. Kiedy znajdowałam się przy klatce, wpisałam kod wejścia do bloku. Wchodząc po schodach szukałam w swojej torbie kluczy. Po znalezieniu ich otworzyłam drzwi wejściowe do mieszkania. Zastałam ciemny przedpokój, w który nie zapaliłam światła nie chcąc budzić rodziny. Po zdjęciu butów dostrzegam brak obecności mojej mamy. Fakt ten trochę mnie niepokoił, ale zachowałam zimną krew i napisałam do niej sms.

*Hey mamo jak coś jestem już w domu, więc się nie musisz martwić i jak możesz napisz mi kiedy będziesz*

Po chwili dostałam odpowiedź.

*-Marysia spokojnie wyszłam na chwilę do cioci Gosi zaraz będę umyj się i pójdź spać*.

Postanowiłam wziąć długą kąpiel i szykować się powoli do spania. Po 45 minutach relaksu w wodzie, przygotowałam łóżko, na którym następnie się położyłam. Nie minęła chwila, a moje oczy się zamknęły i zasnęłam. 


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro